Michał Rachoń na antenie TVP Info ujawnił pierwsze fragmenty audytu przeprowadzonego w Ministerstwie Obrony Narodowej. Niestety wyłania się z nich niezwykle ponury obraz polskiej armii. – Siły zbrojne nie były w stanie przeprowadzić operacji obronnej, ani nawet skutecznie przeciwstawić się pojedynczym formom agresywnych działań najbardziej prawdopodobnego przeciwnika w dającej się przewidzieć skali – czytamy w dokumencie.
Z audytu wynika, że planowanie rozwoju sił zbrojnych kraju realizowano w oparciu o program byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zakładał, że prawdopodobieństwo konfliktu zbrojnego jest i pozostaje bardzo małe w ciągu najbliższych dwudziestu lat.
– Rodzaje i ilość uzbrojenia i sprzętu ujęte w 14 programach operacyjnych, odnoszono do 52 batalionów chociaż z opracowania oceny obszaru wymaganej obrony, wynikała liczba 78 batalionów, jako niezbędnego minimum dającego szanse na realizacje operacji obronnej do przewidywanego czasu uzyskania sojuszniczego wsparcia – czytamy w raporcie.
Do audytu odniósł się dzisiaj na antenie Telewizji Republika rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, który powiedział, że w momencie przejęcia urzędu przez ministra Macierewicza stan armii był bardzo zły. – To bezpośrednio przekłada się na pozycję naszego kraju (…) Część audytu zostanie opublikowana. Całość, z powodu tajemnicy państwowej – nie. MON był prowadzony nie tylko bez jakiejkolwiek wiedzy na temat polityki międzynarodowej, ale też bez patrzenia w przyszłość – ocenił. CZYTAJ WIĘCEJ
Do ujawnionych informacji odniósł się na swoim Twitterze były szef BBN gen. Stanisław Koziej.
Szeremietiew i Polko opierają się chyba na GP i GPC i fantazjują, że nasza strategia zakładała do tej pory, że nie będzie wojny przez 20 lat
— Stanisław Koziej (@SKoziej) 17 marca 2016
Nie wierzę w wiarygodność takich "audytów" sporządzanych przez stronę zainteresowaną. To amunicja do wojny partyjnej https://t.co/JxCwuFJmDg
— Stanisław Koziej (@SKoziej) 17 marca 2016
CZYTAJ RÓWNIEŻ: