Atmosfera grozy według Cieleckiej. Poczuła się niczym „żydowskie dziecko w trakcie okupacji”
W wywiadzie, jakiego tygodnikowi Newsweek udzieliło czworo aktorów Nowego Teatru, Magdalena Cielecka opisała swoje przerażenie tym, że w tramwaju spotkała się z komentarzem pod adresem wpiętego w jej ubranie znaczka KOD-u. Aktorka oświadczyła, że poczuła się „jak żydowskie dziecko podczas okupacji. Dziecko, które jest wystraszone i wie, że nie powinno w tym tramwaju być”.
Razem z Cielecką wywiadu udzielili Maja Ostaszewska, Maciej Stuhr oraz Jacek Poniedziałek.
Stuhr opowiedział, że już sama decyzja o udziale w rozmowie była dla niego trudna i musiał rozważyć ją wspólnie z żoną. -W zeszłym tygodniu wrzucili nam do ogródka zużytą prezerwatywę i stos papierów – oświadczył aktor.
„Chciałabym po prostu żyć, korzystać z tego, na co zapracowałam, co mogę wziąć od świata i światu dać. O takiej wolności mówię. Ale boję się, że do mojego schronu w każdej chwili może ktoś przyjść i zapytać, z kim śpię„ - powiedziała Magdalena Cielecka
Maja Ostaszewska przyznaje, że przeciwko PiS protestuje już od wielu lat. Jej sprzeciw budziła swego czasu również Liga Polskich Rodzin. -Teraz wypowiadam się częściej, bo choć miałam wiele zastrzeżeń do poprzedniej władzy, dzisiejsza ogranicza naszą wolność w niemal wszystkich sferach życia. Rozmontowuje demokratyczne państwo – powiedziała aktorka.
Mam nadzieję, że powoli się budzimy, że rodzi się społeczeństwo obywatelskie. Bardzo ważne jest to, że studentki i studenci szykują swój ogólnopolski strajk. To jest moja nadzieja – wyznała Ostaszewska.