Anusz: świat widzi rosyjskie ludobójstwo. Trzeba pokazywać prawdę!
Wpływy rosyjskiego lobby w Polsce są nadal bardzo duże, co pokazuje np. kwestia ostatniego wydalenia z Polski szpiegów znajdujących się w ambasadzie rosyjskiej – mówił dr Andrzej Anusz, historyk i politolog w programie „Dzień z Republiką”.
Jak tłumaczył dr Anusz w rozmowie z Piotrem Nisztorem, rosyjscy oligarchowie od dawna są połączeni ze światowymi organizacjami. Przykładowo Roman Abramowicz w dużym stopniu finansuje Insyttut Yad Vashem, charytarywne działania prowadzą też inni biznesmeni z Rosji. – Finansując takie przedsięwzięcia, oligarchowie próbują przykryć lewe interesy, które prowadzą – ocenił dr Anusz.
Jak dodał, niezbędne jest przygotowanie listy instytucji, które współpracują z Rosją i pokazanie jej publicznie. Mogłoby to np. pomóc osobom, które zdecydowały się na bojkot konsumencki firm współpracujących z agresorem. Jak podkreślił, bojkot i sankcje to jednak za mało.
– Fundamentem jest przekazywanie uzbrojenia ukraińskimi wojskom – wyjaśnił. – Część zachodu nie wierzyła, że Ukraina jest w stanie tak dzielnie walczyć z Rosją, jeśli żołnierze będą odpowiednio uzbrojeni, będą mogli bronić kraju. Równolegle muszą być jednak przestrzegane sankcje: rezygnacja z węglowodorów, czy odejście od kupowania gazu i ropy z Rosji. Najważniejsza jednak jest broń.
Dr Anusz ocenił, że w Polsce wpływy lobby rosyjskiego są cały czas bardzo duże. – To kwestia niedokończonego rozliczenia z systemem komunistycznym – wyjaśnił. – Wpływy rosyjskie i agenturalne są nadal bardzo rozległe, o czym świadczy m.in. sprawa wydalenia dyplomatów ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Wiadomo, że ci ludzie zajmowali się działalnością szpiegowską.
Proces demontażu tych wpływów przyspieszyć może wojna na Ukrainie. Dzięki wsparciu od NATO ujawnionych może zostać wiele spraw. – W tej chwili służby bardzo mocno weszły do gry – skomentował politolog. – Można powiedzieć, że Ukraińcy mają oczy amerykańskie i oczy brytyjskie. To będzie działało także w sprawie rozliczenia rosyjskiej agentury.
Dr Anusz odniósł się także do sprawy rosyjskiego ministra obrony Sergieja Szojgu, który znikł z przestrzeni publicznej. – Wydaje się, że Putin został oszukany przez swoich najbliższych współpracowników. Przekonaywali go, że na Ukrainie istnieje silna grupa prorosyjaska, że działają tam agenci wpływu, a cały kraj będzie można zająć szybko i bez problemów – tłumaczył. – Putin poczuł się oszukany i teraz prowadzi rozliczenia. Mówi się, że ponad 150 osób ze służb jest obednie w areszcie domowym, rozpoczynają się rozliczenia z ministrami. W tej chwili, gdy wchodzimy w drugą fazę wojny, można się spodziawać, że dojdzie do masowych rozliczeń dostojników w Rosji.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
Izabela Janachowska oceniła suknie ślubne Kasi Cichopek. Nie wszystko jej się spodobało
Premier Benjamin Netanjahu nakazał armii natychmiastowe ataki na Strefę Gazy
Diddy trafił za kratki. Raper spędzi w więzieniu kilka lat, ale wyjdzie wcześniej niż zakładano