Przejdź do treści
22:48 Piłka nożna: Jagiellonia Białystok zremisowała u siebie z duńskim Silkeborgiem 2:2 (2:0) w meczu rewanżowym III rundy eliminacji Ligi Konferencji i awansowała do czwartej, decydującej o grze w fazie ligowej. W pierwszym meczu Polacy wygrali 1:0
22:38 Piłka nożna: Raków Częstochowa wygrał w węgierskim Debreczynie z Maccabi Hajfa 2:0 (1:0) w meczu rewanżowym 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji i awansował do kolejnej fazy rozgrywek
22:15 InPost oraz Centrum Ratownictwa stoją za nową akcją społeczną. Już niebawem przy paczkomatach zlokalizowanych w całej Polsce zaczną działać defibrylatory AED, czyli urządzenia ratujące życie
21:20 Finanse państwa na zakręcie. Dochody budżetu po lipcu wyniosły 313,8 mld zł, a wydatki 470,5 mld zł – podało Ministerstwo Finansów. Deficyt wyniósł 156,7 mld zł, co stanowi 54,3 proc. planu na cały rok
21:10 Poznań: Wieczorem doszło do pożaru bloku mieszkalnego przy ulicy Krańcowej. Ogień pojawił się na poddaszu. Konieczna była ewakuacja 60 osób
20:08 W czwartek wieczorem na warszawskich Powązkach Wojskowych prezydent Karol Nawrocki, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz najważniejsi dowódcy wojskowi oddali hołd przy Pomniku Poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 roku
20:00 USA: Republikański gubernator Florydy Ron DeSantis w czwartek zapowiedział otwarcie kolejnego ośrodka detencyjnego dla nieudokumentowanych imigrantów na wzór tzw. aligatorowego Alcatraz
19:12 Prokuratura Europejska (EPPO) wszczęła dochodzenie w związku z aferą w sprawie wykorzystania środków z funduszu KPO w sektorze HoReCa, czyli branży turystycznej i gastronomicznej
18:45 W przeddzień święta Wojska Polskiego prezydent Karol Nawrocki wręczył akty mianowań na stopnie generalskie. Otrzymało je ośmiu oficerów. Gratulując im nominacji podkreślił, że przyjmują je w czasie, kiedy na całym świecie jest niespokojnie
18:00 Kujawsko-pomorskie: 100 strażaków próbuje dogasić pożar w Siarzewie. Płonie tam hala produkcyjna
Republika Szanowni Widzowie, prosimy o przesyłanie nam zdjęć publicznych miejsc: stacji benzynowych, sklepów, barów itd. gdzie włączana jest Republika - na adres: [email protected] Za wszystkie nadesłane zdjęcia serdecznie dziękujemy!
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Otwock zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem i Pawłem Piekarczykiem w środę, 20 sierpnia, o godz. 18:00 w sali widowiskowej Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury, ul. J. Poniatowskiego 10 w Otwocku
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Nowa Sól zaprasza na defiladę w Święto Wojska Polskiego z udziałem 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich w piątek, 15 sierpnia, o godz. 14:00 pod rondo Ojca Medarda
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej migracji przez cały sierpień od 12-tej do 17-tej pod Jasną Górą przy wjeździe na parking od ul.Klasztornej
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Pabianice zaprasza na XI Festyn Patriotyczno-Rodzinny, 15 sierpnia 2025 r. godz. 10:00 Msza Św. Godz. 16:00 - rozpoczęcie, Parafia Św. Maksymiliana Marii Kolbego, ul. Jana Pawła II 46, Pabianice
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Historia Anny Wójcik. Głos matki, której nie złamało bezprawie!

Źródło: Telewizja Republika

Odkąd władzę w Polsce przejęła "koalicja 13 grudnia" z Donaldem Tuskiem na czele, rozpętało się prawdziwe polowanie na polityczną opozycję. Byli rządzący i ich współpracownicy są prześladowani, aresztowani pod byle pretekstem, zmuszani do zeznań przeciwko swoim dawnym przełożonym. Jedną z ofiar tego bezprawia stała się Anna Wójcik – była urzędniczka Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i bliska współpracowniczka premiera Mateusza Morawieckiego. W areszcie spędziła dwa miesiące.

Swoją dramatyczną historię opowiedziała redaktor Danucie Holeckiej w programie "Gość Dzisiaj". 

"Zrujnowaliście życie moich dzieci, ale mnie nie złamiecie"

Anna Wójcik spędziła dwa miesiące w areszcie, a jej mąż 19 dni. W tym czasie ich dzieci, w tym jedno ze spektrum autyzmu, zostały pozostawione bez opieki państwa - nikt się nimi nie interesował do czasu, aż podjęto próbę zagrania nimi w celu wymuszenia zeznań. Na szczęście, w dużej mierze dzięki zaangażowaniu jej adwokatów oraz presji opinii publicznej - w tym Telewizji Republika, te działania okazały się nieskuteczne.

Po dramatycznym wyjściu na wolność, za kaucją 400 tysięcy złotych, którą wpłaciła prezes Fundacji Niezależne Media - Joanna Jenerowicz, pierwsze chwile z rodziną były wstrząsające.

- Kiedy rzuciliśmy się sobie w objęcia, to ta cisza i łzy w oczach trwały długo, zanim wypowiedziane zostały pierwsze słowa. Syn powiedział: "Mamusiu, wreszcie", a córka powiedziała: "Mamusiu, kocham cię nad życie". To był płacz radości, piękny moment, który zapamiętam do końca życia, bo czekałam na ten moment długie 60 dni

 – wspominała Anna Wójcik.

Jednak radość szybko zmieszała się z bolesną rzeczywistością.

- Zaczęły się trudne pytania dzieci i moje trudne odpowiedzi. Przecież moje dzieci nie żyją w jakiejś bańce i wiedziały, co się dzieje, przez media i hejt. Pytały: dlaczego mamusiu ty? Nie znajdowałam szybkich odpowiedzi, bo wiedziałam, że to, co powiem, to w nich pozostanie i będzie potęgowało traumę, którą przez te dwa miesiące przeżywały

 - mówiła.

Aresztowanie o świcie

Anna Wójcik opowiedziała, jak doszło do jej zatrzymania. Cała sytuacja miała miejsce 29 stycznia br. o świcie, gdy do jej domu wtargnęli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dla niej oraz jej męża było to zaskoczenie.

- O 6:05 ktoś zapukał do drzwi, zeszliśmy z mężem. Wtedy do naszego domu wtargnęło kilkunastu funkcjonariuszy CBA. Przedstawiono nam krótką informację i przystąpiono do przeszukania. Dla mnie priorytetem były dzieci, jedno z autyzmem 

- wspominała.

Funkcjonariusze nie uszanowali nawet dziecięcej prywatności. Według Anny Wójcik, mimo prośby, aby nie przeszukiwać pokoju dziecięcego, a także nie rekwirować telefonu dziecka z autyzmem, agenci CBA zignorowali to.

- Poprosiłam funkcjonariuszy, aby nie zabezpieczali telefonu mojego syna, bo on miał w nim cały świat. Niestety nie posłuchali tego

- mówiła.

 

Areszt wydobywczy: polowanie na premiera Morawieckiego

Już w drodze do Katowic Anna Wójcik była namawiana do złożenia zeznań.

- Jedna z pań funkcjonariuszek dawała mi sugestię, że mam dwójkę małych dzieci i że dobrze by było, abym jednak coś zeznała w drodze, to szybciej wrócę do Warszawy

- mówiła.

Celem nie była ona sama, lecz uzyskanie informacji obciążających byłego premiera Mateusza Morawieckiego, na którego dzisiejsza władza za wszelką cenę próbuje coś "wydobyć".

- Ja byłam de facto w areszcie wydobywczym. Tylko nie miałam mówić o sobie, ale chodziło o to, aby wydobyć informacje na temat kogoś innego

 - mówiła opisując moment przewiezienia z Warszawy do Katowic, ale też już sam pobyt w areszcie.

Jak dzisiaj ocenia to zatrzymanie oraz decyzję o areszcie, choć - jak sama przyznaje - nie czuje się winna, a do obciążenia jej posłużyły zeznania osoby, która została wypuszczona w zamian za zgodę na złożenie zeznań.

- Był wywierany na mnie wpływ, abym poszła po rozum(…) To wszystko od samego początku była ułożona strategia. To był scenariusz (...) Gdy pojawiłam się w Katowicach, tam był już plan na mnie, abym ja tam została (…). Był przygotowany przez bodnarowców i rozpisany plan na mnie

 - mówiła.

Trzeba przyznać, że ludzie ministra Adama Bodnara łapali się różnych metod, nawet tych najbardziej dramatycznych, które miały wpłynąć na kobietę - matkę.

- Ostatni moment, kiedy nie wytrzymałam jako matka, to wtedy gdy dowiedziałam, się, ze moja sprawa, mojego dziecka idzie do sądu opiekuńczego. I Pomyślałam, że mogę być pozbawiona praw rodzicielskich. Oni są zdolni do wszystkiego!

- skonstatowała

Zostawieni sami sobie

Poza próbą wywarcia wpływu na Annę Wójcik, poprzez "posłużenie się" sprawą chorego dziecka do wymuszenia na niej zeznań, państwo nie interesowało się losem jej dzieci.

- Państwo nie wykazało jakiegokolwiek zainteresowania moimi dziećmi, nie było żadnej pomocy psychologa. Łatwo zaaresztować dwójkę rodziców, ale dziecko zostało zostawione w samopas

 - mówiła.

- Jak zobaczyli, że jedno przesłuchanie nie dało rady, drugie nie dało rady, uderzyli sądem opiekuńczym

 - skonstatowała.

Gdzie były feministki?

Anna Wójcik gorzko zauważyła hipokryzję środowisk feministycznych, które z łatwością upominały się o różne prawa, mówiąc, że przezywają "piekło", ale jej sytuacją oraz sytuacją jej dzieci, nikt się nie interesował.

- Marsze Kobiet, te ich marsze! Piekło kobiet... Pytam się dzisiaj, gdzie byłyście panie, gdy ja przeżywałam piekło w sercu? Żadna z pań, które w tysiącach chodziły na marsze, nie zainteresowała się mną i moim dzieckiem

 - powiedziała.

Niezłomna

Pomimo wszystkiego, Anna Wójcik pozostała niezłomna, bo od początku wiedziała, że jest niewinna, a wszystkie działania zmierzają do tego, aby ją złamać. W intencji tych, którzy wywierali na niej naciski było zmuszenie jej do obciążenia b. premiera. Bodnarowcom nawet nie przyszło do głowy, że rujnują życie nie tylko jej, ale całej rodzinie.

 - Nasze życie zmieniło się w koszmar. My te nasze relacje ze sobą będziemy układać jeszcze przez miesiące. Nasze życie legło w gruzach. To co mi zorganizowali ta koalicja 13 grudnia... Zrujnowaliście mi życie, zrujnowaliście życie moich dzieci, ale mnie nie złamiecie (...). Państwo nie zdało egzaminu. Dzisiejsza władza zniszczyła jednostkę, którą powinna chronić, czyli rodzinę

 - oceniła.

Historia Anny Wójcik to żywy dowód na to, że dzisiejsza Polska pod rządami Donalda Tuska łamie prawa człowieka i podstawowe zasady sprawiedliwości. 

- Przy obecnej władzy my nie wiemy do kogo zapukają o szóstej rano 

- spuentowała.

 

Źródło: Republika,

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Wiadomości

„Polska mnie już nie interesuje!” – Daniel Martyniuk znów szokuje nocnymi nagraniami

Rząd porzuca polskich bohaterów. Nie będzie ściągania szczątków do Polski

Szefernaker: słuchając przedstawicieli rządu przecierałem oczy ze zdumienia

Pali się nowy blok w Poznaniu. 83 osoby ewakuowane, ranni strażacy, 25 zastępów w akcji

Piotr Zgorzelski: Polscy chłopi obronili Europę przed bolszewikami i o tym musimy pamiętać

Trump: jeżeli nie dojdzie do porozumienia z Putinem, to wrócę do zajmowania się Stanami

Nowa inicjatywa Rafała Brzoski może uratować życie tysiącom osób

Zła informacja. Dochody podatkowe Polski niższe niż zeszłoroczne

SPRAWDŹ TO!

Emocjonalny wpis mec. Wąsowskiego: wkrótce mogę zostać aresztowany

Jest dochodzenie Prokuratury Europejskiej w sprawie afery KPO

Resort klimatu z szerokim gestem... 10 mln zł na kampanię!

Czasami milczenie jest złotem. Pytel o tym nie wie?

A to niespodzianka. Miller pochwalił prezydenta Nawrockiego

Kurzejewski ostro o Tusku: czas na dymisję premiera

Prezydent do nowych generałów: przyjmijcie nominacje w czasie, kiedy na świecie jest niespokojnie

Najnowsze

„Polska mnie już nie interesuje!” – Daniel Martyniuk znów szokuje nocnymi nagraniami

Piotr Zgorzelski: Polscy chłopi obronili Europę przed bolszewikami i o tym musimy pamiętać

Trump: jeżeli nie dojdzie do porozumienia z Putinem, to wrócę do zajmowania się Stanami

Nowa inicjatywa Rafała Brzoski może uratować życie tysiącom osób

Zła informacja. Dochody podatkowe Polski niższe niż zeszłoroczne

Rząd porzuca polskich bohaterów. Nie będzie ściągania szczątków do Polski

Szefernaker: słuchając przedstawicieli rządu przecierałem oczy ze zdumienia

Pali się nowy blok w Poznaniu. 83 osoby ewakuowane, ranni strażacy, 25 zastępów w akcji