Gościem programu "Polska na dzień dobry Weekend" był muzyk, kompozytor, Andrzej "E-moll" Kowalczyk. Rozmowa dotyczyła pierwszego w Europie "Domu Muzyki".
– "Dom Muzyki" ma być typowym domem pracy twórczej z rozbudowaną sferą wszelkich rehabilitacji - mówił Andrzej Kowalczyk. - Rzadko zdajemy sobie sprawę ze są osoby,tzw. niepełnosprawne, które na co dzień potrzebują wsparcia w postaci rehabilitacji. W "Domu Muzyki" te osoby będą miały możliwość pracy artystycznej,a z drugiej strony będą korzystać z terapii, która jest im niezbędna. Są osoby, które codziennie potrzebują takiej rehabilitacji, ale nie mogą sobie na to pozwolić - podkreślił Kowalczyk.
"Pierwszym punktem naboru będzie sztuka, dopiero potem będziemy zastanawiać się, jaką rehabilitację dobierać"
– Te prace, które piszą sobie do szuflady, rzadko mogą ujrzeć światło dzienne. Skłaniamy się w stronę profesjonalnego działania. Wybitnie uzdolnione osoby z niepełnosprawnościami na podstawie nadesłanych demo, będą brały udział w naborze. Pierwszym punktem naboru będzie sztuka, dopiero potem będziemy zastanawiać się, jaką rehabilitację dobierać - powiedział Kowalczyk.
– Sztuka jest jedna. Nazwa "Dom Muzyki", bo 20 lat temu głównie muzycy zakładali to stowarzyszenie, ale jesteśmy otwarci na inne sztuki. Mamy już część wyposażenia. Wielu muzyków podarowało nam swoje instrumenty, urządzenia analogowe - mówił gość programu.
"Zostały nam prace wykończeniowe. Dostaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Kultury na poziomie 1/4 brakujących potrzeb"
– W 1994 roku otrzymałem diagnozę, która brzmiała, że w ciągu kilku lat stracę wzrok kompletnie. Miałem żonę, dwoje dzieci na utrzymaniu i to był cios, który mnie bardzo pokonał. Przyszedł moment, w którym przestałem się bać i zadzwoniłem do mojego przyjaciela, który sam jest osobą niewidomą. Zaczęło się to tym, że zacząłem odwiedzać ze swoimi występami ośrodki dla osób niewidomych. Zderzenie z rzeczywistością, że widzę dziecko, które nigdy nie widziało i nigdy nie będzie widzieć, moje problemy stały się zupełnie śmieszne dla mnie. Wtedy z Jackiem Skubikowksim doszliśmy do wniosku, że nie ma czegoś takiego, że któryś z artystów stoi przed takim zagrożeniem, nie ma specjalistycznego ośrodka, by pomóc mu, oswoić się z tym. Tak powstała idea "Domu Muzyki" - mówił Kowalczyk.
– W tamtym roku po 10 letniej przerwie powróciliśmy do tematu dokończenia "Domu Muzyki". Zostały nam prace wykończeniowe. Dostaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Kultury na poziomie 1/4 brakujących potrzeb. Musimy teraz doszukać, dozbierać, około 1 mln zł - powiedział Andrzej "E-moll" Kowalczyk.
Zapraszamy na www.dom-muzyki.pl.