Przejdź do treści

Andrusiewicz o umowie na respiratory: Egzekwujemy nieuregulowane należności

Źródło: Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

– Decyzja o podpisaniu umowy na respiratory w połowie kwietnia była racjonalna, biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną i braki sprzętu na całym świecie – opisał okoliczności towarzyszące podpisaniu umowy rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

"Podpisaliśmy umowę w zgodzie z literą prawa"

Rzecznik przypomniał w rozmowie z TVN24, że umowę z firmą E&K na zakup 1241 respiratorów podpisywano 14 kwietnia 2020 r., kiedy pokazywano "ciężarówki wywożące zwłoki, gdy przygotowywano obiekty sportowe (...) do przetrzymywania zwłok". Wówczas też na świecie – jak mówił – brakowało respiratorów, a ich producenci informowali o możliwości dostaw sprzętu np. za pół roku.

– Wówczas podpisaliśmy tę umowę w zgodzie z literą prawa i opierając się na rekomendacji służb. Umowa była realizowana. Niestety, tak jak to zdarza się na rynku, kontrahenci nie wywiązują się często z całości umów. W naszym przypadku też tak było – stwierdził.

Zapewnił też, że decyzja o zakupie sprzętu zapadła, gdy nie było go na całym świecie. – To była decyzja racjonalna – stwierdził.

MZ dochodzi nieuregulowanych należności

Powiedział, że resort dochodzi nieuregulowanych należności. – Oczekujemy w pełni zwrotu środków, które wpłaciliśmy, a nawet więcej, bo dodatkowo nałożyliśmy 3 mln 600 tys. euro kar umownych i również te kary będziemy za pośrednictwem Prokuratorii Generalnej egzekwować – powiedział.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek, że wystąpiło do Prokuratorii Generalnej RP o wszczęcie postępowania o zabezpieczenie i zapłatę w związku z nieuregulowaniem zaległych płatności. Umowa dotyczyła zakupu 1241 respiratorów. Firma dostarczyła sprzęt o wartości 9 mln euro. Od pozostałej części umowy, w związku z niedotrzymaniem terminów dostaw, Ministerstwo Zdrowia odstąpiło, żądając jednocześnie zwrotu pozostałych wpłaconych pieniędzy wraz z odsetkami i karami umownymi.

Kontrahent zwrócił 14 mln euro

Resort przypomniał, że kontrahent zwrócił Ministerstwa Zdrowia 14 mln euro, deklarując na piśmie, że pozostałą zaległą kwotę ureguluje do końca października 2020 r.

– Biorąc pod uwagę deklarację kontrahenta, resort nie kierował sprawy na drogę postępowania sądowego. Zaległości, których dotyczy wniosek do Prokuratorii Generalnej to 11,9 mln euro niezwróconych przedpłat oraz 3,6 mln euro kar umownych – wyjaśnił w oświadczeniu resort.

PAP

Wiadomości

Prognoza pogody na środę. Ciepło nie będzie!

Przez całe lata kradł wszystko, co mógł. Przez co wpadł?

Michał Kamiński już wie, kto wygra wybory prezydenckie w Polsce

Trump deportuje Klicha, Owsiak na prezydenta! | Jacek Sobala | Mówi się

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Najnowsze

Prognoza pogody na środę. Ciepło nie będzie!

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Przez całe lata kradł wszystko, co mógł. Przez co wpadł?

Michał Kamiński już wie, kto wygra wybory prezydenckie w Polsce

Trump deportuje Klicha, Owsiak na prezydenta! | Jacek Sobala | Mówi się