Woda w Drwęcy wciąż się podnosi. Rano jej stan wyniósł 2,74 metra, 14 centymetrów powyżej poziomu alarmowego. W Brodnicy obowiązuje alarm powodziowy. Strażacy podkreślają, że tak wysokiego poziomu wody w rzece nie pamiętają od lat.
- Ułożyliśmy dwie warstwy worków, nie układamy kolejnej, bo mamy zapas 6-7 centymetrów. Woda przesiąka do piwnic, kotłowni na niżej położonych ulicach. Tam worki układane są w zależności od sytuacji. Woda jest wypompowywana - powiedział Marian Chwiałkowski, kierownik Centrum Kryzysowego w Brodnicy.
Podobnie jest na Pasłęce i na Łynie w Warmińsko-Mazurskiem. Sytuacja stabilizuje się natomiast na jeziorze Drużno w powiecie elbląskim. – Działali żołnierze, bo tam w wyniku silnych opadów i przepływów wody powstał zator złożony z jakiś odpadów. Ich zdaniem było to, żeby ten zator zlikwidować - powiedział RMF FM starszy kapitan Przemysław Siagło ze Straży Pożarnej w Elblągu.