W sobotę rano z autostrady A1 w kierunku Gdańska w miejscowości Stanisławie (Pomorskie), wypadł z drogi autokar z pasażerami. O stanie poszkodowanych poinformował Marcin Tymiński z biura prasowego wojewody pomorskiego.
Autobusem jechało 31 osób podróżujących z Żywca (Śląskie) do Mikoszewa (Pomorskie). Przebywało w nim 22 dzieci w wieku od 7 do 17 lat, pozostali to dorośli, w tym opiekunowie.
Tymiński podał, że poszkodowani trafili ogółem do pięciu szpitali w Gdańsku, niektórzy także do szpitali w Starogardzie Gdańskim, Tczewie, Kościerzynie, Elblągu i w Grudziądzu.
- Jedna osoba jest w stanie ciężkim, trzy w stanie średnim. Reszta osób jest hospitalizowana – wyjaśnił.
W sobotę ok. godz. 5.40 autokar przewożący dzieci z niewiadomych przyczyn zjechał z autostrady A1 w kierunku Gdańska w miejscowości Stanisławie, przebił barierki ochronne, przekoziołkował i ponownie stanął na kołach. Utrudnienia w ruchu trwały ok. czterech godzin.
W akcji ratunkowej wzięły udział 23 zastępy straży pożarnej, kilkanaście karetek pogotowia i dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dla rodzin osób poszkodowanych w wypadku wojewoda pomorski uruchomił infolinię: (58) 301-17-34.
Wszystkie okoliczności wypadku autokaru wyjaśniać będzie prokuratura. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy.