Tusk zawsze miał zagończyka, który atakował jego przeciwników – przypomniał Adam Bielan w programie „Woronicza 17” odnosząc się do wystąpienia Leszka Jażdżewskiego przed wykładem Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim.
Nie wszyscy goście Michała Rachonia zgodzili się z tym, że ataki na Kościół mają miejsce. Przeciwnego zdania był Sebastian Wierzbicki (SLD), który zaznaczył przy tym, że nawet gdyby coś takiego miało miejsce „atak na Kościół, to nie jest atak na państwo”.
– Konstytucja jasno i wyraźnie mówi o rozdziale państwa od Kościoła i nie można używać retoryki, że ktoś, kto atakuje Kościół, to jednocześnie atakuje państwo polskie – mówił Wierzbicki, który w ten sposób odniósł się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS przypomniał dzień wcześniej przestrogę Prymasa Tysiąclecia, że „jeżeli ktoś będzie chciał zniszczyć naród (polski), to zacznie od Kościoła”
Zdaniem wicemarszałka Senatu, Adama Bielana, wypowiedź Leszka Jażdżewskiego podczas spotkania z Donaldem Tuskiem to „bardzo mocny atak na Kościół katolicki”.
– Uważam, że to było konsultowane z Donaldem Tuskiem. Każdy, kto zna pamiętniki Janusza Palikota, wie jaka była metoda Donalda Tuska. On zawsze miał takiego zagończyka, który atakował jego politycznych przeciwników, w przypadku Palikota były to podłe ataki na śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ataki na Kościół katolicki – przypominał Bielan.
– Tusk się lekko od tego dystansował, ale jak wiemy z pamiętników Palikota, później spotykali się wieczorem na winie i Tusk mu gratulował dobrze wykonanej roboty. Sądzę, że tu było tak samo – ocenił.
– Niestety jest tak, że w Polsce mimo, że mamy grubo ponad 90 proc. społeczeństwa, które się przyznaje do wiary katolickiej, uczucia religijne gdy są obrażane w przypadku mniejszości religijnych, jest wielkie larum, media liberalne wymuszają akcje policji czy prokuratury. Gdy to dotyczy wiary katolickiej, wówczas jest przyzwolenie i łamane jest kolejne tabu – ubolewał marszałek Senatu.