400 milionów złotych na poprawę retencji wody przeznaczy w tym roku Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Pieniądze mają trafić między innymi na budowę jazów, które pozwolą zatrzymać więcej wody w środowisku. Planowane inwestycje mają złagodzić skutki suszy w regionach, które są najmocniej zagrożone brakiem wody.
Decyzję o przeznaczeniu pieniędzy ogłosił w Warszawie minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podczas ostatniego spotkania konsultacyjnego projektu planu przeciwdziałania skutkom suszy. Szef resortu powiedział, że kolejne inwestycje w poprawę retencji są konieczne, bo w tym roku susza może być szczególnie dotkliwa.
- Ta tendencja, która od lat ma określony kierunek, w tym roku prawdopodobnie przybierze najgorszy obraz. Przewidywania co do suszy są chyba najgorsze w okresie ostatnich lat. W związku z tym, cały proces inwestycyjny, który przewidujemy na ten rok skupia się przede wszystkim na walce z suszą - powiedział Marek Gróbarczyk. - To niezwykle trudny proces. Wszystko to, co do tej pory służyło osuszaniu trzeba teraz odwrócić w drugą stronę i przygotować na nawadnianie - dodał minister.
Rząd wciąż pracuje nad projektem długofalowego planu przeciwdziałania skutkom suszy, który być gotowy w drugiej połowie roku. Do tej pory w całym kraju przeprowadzono 15 spotkań konsultacyjnych dotyczących nowego projektu. Jak powiedział Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, uczestnicy spotkań zgłosili ponad 300 wniosków dotyczących przeciwdziałania skutkom suszy.