Młoda kobieta została uwolniona z rąk swojego pracodawcy dzięki szybkiej reakcji polskiej policji. 28-latka na początku lutego wyjechała do Holandii w celu zarobkowym. Po kilku dniach okazało się, że pracodawca zabrał jej dokumenty i pozbawił wolności. Kobiecie na szczęście udało się poinformować rodzinę o miejscu przebywania. Jeszcze tego samego dnia została uwolniona przez holenderskich stróżów prawa, a sprawca został zatrzymany.
W piątek, 10.02.br., w godzinach rannych, do mieszkanki gminy Susiec zadzwoniła córka prosząc o pomoc. Z relacji roztrzęsionej 28-latki wynikało, że jest przetrzymywana przez swojego pracodawcę, który nie chce jej uwolnić.
Pozbawiona wolności po wyjeździe do pracy
Młoda kobieta 5 lutego br. wyjechała do Holandii w celu zarobkowym. Kilka dni później w porze nocnej powiadomiła rodzinę w Polsce, że została pozbawiona wolności. Zrozpaczona kobieta prosiła, by powiadomić policję. Jak mówiła, mężczyzna, u którego miała podjąć pracę, zabrał jej ubrania, dokumenty i telefon i przetrzymywał w zamkniętym pokoju. Udało jej się na szczęście smsem wysłać adres, pod którym się znajdowała.
Matka kobiety zgłosiła się do tomaszowskiej komendy prosząc o pomoc. Tomaszowscy policjanci natychmiast o zdarzeniu powiadomili dyżurnego Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP. Jeszcze tego samego dnia 28-latka została uwolniona, zaś sprawca został zatrzymany przez holenderską Policję. Kobieta jest już bezpieczna