Policjanci z Poznania wracając po służbie do domu, zauważyli na chodniku leżące dziecko. Okazało się, że nie oddycha. Natychmiast udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej. Na szczęście cała historia zakończyła się szczęśliwie.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu 15 lutego br. wracając po służbie do domu, trafili na dramatyczną sytuację. Na ul. Dąbrowskiego zauważyli leżące na chodniku dziecko i kilka osób w pobliżu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co się stało. Okazało się, że 2,5 letnia dziewczynka straciła przytomność, przestała oddychać i zaczęła sinieć. Natychmiast rozpoczęli działania ratunkowe.
Funkcjonariusze okryli dziecko swoimi kurtkami. St. sierż. Tomasz Pankros podjął na zmianę z matką, resuscytację krążeniowo-oddechową. Natomiast st. sierż. Agnieszka Dutkiewicz o wszystkim poinformowała dyspozytora WRD, który pilnie powiadomił karetkę. Intensywna reanimacja przyniosła efekt, dziewczynka odzyskała oddech i tętno. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, której zostało przekazane dziecko.
Policja przypomina, jak należy zachować się w przypadku napotkania tego typu sytuacji.
Pamiętajmy, że w takich sytuacjach liczą się minuty. W pierwszej kolejności sprawdź funkcje życiowe – oddech i oznaki krążenia. Jeśli nie wyczuwasz oddechu, wezwij natychmiast Pogotowie Ratunkowe (nr 112 lub 999). Udrożnij drogi oddechowe i rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową. Zastosuj 2 wdechy i uciskaj na środku klatkę piersiową 30 razy dwoma rękami (u dzieci jedną ręką). Prowadź resuscytację aż do przyjazdu Pogotowia Ratunkowego lub do odzyskania krążenia i oddechu przez poszkodowanego.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie