W związku z wydarzeniami, do których doszło wczoraj w Białymstoku, 20 osób zostało doprowadzonych do jednostek Policji. Funkcjonariusze w dalszym ciągu analizują nagrania z monitoringu. Zebrane dowody będą przekazywane prokuraturze – poinformowała na Twitterze szefowa MSWiA.
"Wobec osób naruszających prawo, będą wyciągane konsekwencje" – podkreśliła minister Witek. Pod hasłem "Białystok miastem dla wszystkim" odbył się wczoraj pierwszy Marsz Równości w tym mieście. Do pierwszych incydentów doszło jeszcze przed wyruszeniem marszu, który został zaatakowany przez środowiska kibicowskie.
– Trwają czynności procesowe. Do jednostek policji doprowadzono łącznie 20 osób, w tym cztery podejrzewane o popełnienie przestępstw – relacjonował w rozmowie z Onetem nadkomisarz Tomasz Krupa.
Sprawę skomentowała szefowa MSWiA. "W związku z wydarzeniami, do których doszło wczoraj w Białymstoku, 20 osób zostało doprowadzonych do jednostek Policji. Funkcjonariusze w dalszym ciągu analizują nagrania z monitoringu. Zebrane dowody będą przekazywane prokuraturze" – napisała.
W związku z wydarzeniami, do których doszło wczoraj w Białymstoku, 20 osób zostało doprowadzonych do jednostek Policji. Funkcjonariusze w dalszym ciągu analizują nagrania z monitoringu. Zebrane dowody będą przekazywane prokuraturze.
— Elżbieta Witek (@elzbietawitek) 21 lipca 2019
Wobec osób naruszających prawo, będą wyciągane konsekwencje.
— Elżbieta Witek (@elzbietawitek) 21 lipca 2019