Przejdź do treści
Republika Krzysztof Bosak będzie gościem "Poranka" w Radiu Republika w piątek 13.06, o godzinie 7.08
22:08 Indie: linie lotnicze Air India potwierdziły, że w katastrofie Boeinga 787-8 Dreamliner, która wydarzyła się w mieście Ahmadabad, zginęło 241 osób. Na pokładzie były 242 osoby, katastrofę przeżył jeden pasażer
22:03 USA: senator Demokratów Alex Padilla został siłą wyprowadzony i zakuty w kajdanki przez policję podczas konferencji prasowej szefowej ministerstwa bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem w Los Angeles
21:04 USA: prezydent Donald Trump poinformował, że od minionej nocy po jego "złotą kartę" pobytową zgłosiło się 15 tys. osób. Ogłoszony przez przywódcę USA program pozwala na osiedlenie się tam każdemu, kto zainwestuje tam 5 mln dolarów
20:11 Niemcy: wicekanclerz odrzuca wezwanie do wznowienia rozmów z Rosją
20:10 Polska: Robert Lewandowski zeznawał siedem godzin w sprawie sporu z Cezarym Kucharskim
20:00 Media: USA obawiają się, że jeśli Izrael zbombarduje Iran, może dojść do zmasowanego odwetu
19:51 Belgia: rośnie liczba nieletnich ulegających radykalizacji i grożących atakami terrorystycznymi
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem. 16 czerwca, godz. 18:00. Hotel i Restauracja "Pelikan" ul. Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej POZNAŃ zaprasza na PROTEST W OBRONIE PRAWORZĄDNOŚCI z udziałem sędziów, prokuratorów oraz adwokatów z całej Polski i zagranicy. 13 czerwca, godz. 15:00, przed Sądem Okręgowym ul. Hejmowskiego 2 Poznań
Wydarzenia Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Tryb. zbiera podpisy poparcia dla referendum w sprawie odwołania Prezydenta i Rady Miasta i sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji Piotrków ul. Konarskiego. Poniedziałek-piątek w godz. 11-18
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

UJAWNIAMY: Ukryty sztab opozycji? Kulisy internetowej ofensywy Strajku Kobiet

Źródło: Telewizja Republika

Ogólnopolski Strajk Kobiet wydał blisko 18 tys. zł na ostrą kampanię wymierzoną w kandydatów prawicy, docierając do setek tysięcy wyborców – wynika z raportu, który przygotował Piotr Okulski – ekspert ds. komunikacji strategicznej z Obserwatorium Rozwoju Gospodarki i Demokracji. Dokument pokazuje, jak obywatelski ruch kobiet przeobraził się w niewidzialny, lecz wyjątkowo skuteczny sztab czarnego PR wspierający Rafała Trzaskowskiego.

Reklamy za grosze, zasięgi za miliony

Choć budżet Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na facebookowe spoty wyniósł – według wyciągów z Biblioteki Reklam Meta – zaledwie 17 900 zł, raport Okulskiego dowodzi, że tak skromna kwota wystarczyła, by ostrymi hasłami („NIE GŁOSUJĘ NA IDIOTĘ”, „STUDIA TYLKO DLA BOGATYCH? NIE!”) dotrzeć do ponad miliona młodych wyborców. To mikrotargetowanie w najczystszej postaci: setki wariantów graficznych testowanych za symboliczne 50–100 zł, a gdy algorytm podchwycił nośny mem, budżet podbijano do 3 000–3 500 zł, by w kilka dni nabić ćwierć miliona odsłon.

Kontrast z oficjalnymi sztabami jest uderzający. Kandydaci prawicy muszą raportować każdy plakat i paragon, zaś opozycyjny ekosystem NGO z łatwością obchodzi limity – formalnie nie jest komitetem, więc nie podlega sprawozdawczości. „To jak gra w szachy, w której jedna strona może zbijać dowolne figury, ale sama pozostaje niewidzialna” – komentuje autor raportu.

Od „idioty” do „nazisty” – język, który ma ranić

Najostrzejsze kreacje atakowały przede wszystkim Sławomira Mentzena. W czarnych ramkach ze strajkowym piorunem wyzywano go od idioty, wytykano rzekomy plan „uniwersytetów dla bogatych” i przypinano mu łatkę ucznia Grzegorza Brauna, opisywanego jako „prorosyjski radykał”. Braun sam stawał się celem, gdy Ogólnopolski Strajk Kobiet alarmował o „nazistach atakujących placówki aborcyjne”. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy, by tak ostry, nierzadko wulgarny przekaz kupowało – i to legalnie – stowarzyszenie z statusem Organizacji Pożytku Publicznego, zbierające 1,5 % PIT pod hasłem „pomocy kobietom”.

Większość sprawdzonych reklam to czysta negatywna narracja: zniechęcić, ośmieszyć, przykleić łatkę. Gdy w majowych debatach jakiś temat wymykał się spod kontroli (np. żart Mentzena o hulajnodze), już następnego dnia Ogólnopolski Strajk Kobiet promował filmik: „Teraz wiemy, dlaczego Mentzen ucieka przed pytaniami – dołącz i pogoni mu kota!”.

Sieć powiązań, o której sztab Trzaskowskiego milczy

Raport wskazuje powtarzający się motyw: domeny i serwery używane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet łączą się z infrastrukturą zbiórkową kampanii Rafała Trzaskowskiego; Tomasz Kurzewski - Beneficjent Rzeczywisty Fundacji „Twój Głos Jest Ważny”, produkującej hejterskie spoty anty-Mentzen, zatrudnia w jednej ze swoich firm żonę kandydata – Małgorzatę Trzaskowską – oraz byłą dyrektor jego gabinetu Katarzynę Ślimak

Dla wyborcy to gęsta mgła. Formalnie mamy trzy odrębne byty: ruch protestu, fundację społeczną i komitet wyborczy. W rzeczywistości pieniądze, ludzie i komunikaty krążą po tym samym krwioobiegu informacyjnym. „Tu nie chodzi o jedną fakturę czy przelew, lecz o polityczną symbiozę: Ogólnopolski Strajk Kobiet dostarcza ogień zaporowy, komitet zachowuje czyste ręce” – pisze Okulski.

Luka w prawie, którą trzeba zamknąć

Źródłem problemu jest nowelizacja Kodeksu Wyborczego z 2018 r. – paradoksalnie wprowadzona przez PiS – dająca obywatelowi prawo do samodzielnej agitacji bez sankcji karnych. Z myślą o wolności słowa otwarto furtkę, przez którą w 2025 r. wypłynęły setki tysięcy złotych na kampanie „profrekwencyjne” o wyraźnie partyjnym ostrzu. PKW nie bada ich finansów, Meta pokazuje tylko widełki wydatków, a jeśli reklama ukryje się za kilkoma kontami, odnalezienie źródła pieniędzy staje się mission impossible.

W świetle prawa Ogólnopolski Strajk Kobiet nie zrobił nic nielegalnego – bo przepisy są dziurawe. Ale z konserwatywnej perspektywy pozostaje problem uczciwości gry. Gdy sztab Nawrockiego czy Mentzena musi liczyć każdy kilometr przejazdu busa wyborczego, Strajk Kobiet może bezkarnie wrzucić mema „Złodziej!” tuż przed ciszą wyborczą i zniknąć, zanim ktokolwiek zdąży złożyć protest.

Demokracja memów czy demokracja faktów?

„Niewielka kwota – ogromny zasięg” brzmi prawie jak sukces start-upu, lecz w kampanii oznacza zamianę politycznej rozmowy w błyskawiczną wojenkę obrazków. Młody wyborca widzi na telefonie 15-sekundowy klip, który powtarza mu w kółko, że kandydat A to idiota, kandydat B to naziol. Raport cytuje badania Fundacji Batorego i zawiera analizę własną autora. Z wniosków wynika, że share-rate reklam Strajku Kobiet sięgał 6 %, gdy oficjalne spoty kandydatów zatrzymywały się na 0,8 %. W praktyce każdy uczyniony viral obniżał próg decyzyjny do prostego „lubię – nie lubię”, zamiast „rozumiem – nie rozumiem”.

Konserwatywny elektorat, przywiązany do debat i programów, przegrał batalię w przestrzeni, w której screenshot liczy się bardziej niż argument. Jak zauważa Okulski, „przyszłe kampanie rozstrzygną się nie w tv-studiach, lecz w sekcji komentarzy TikToka – i wygra nie ten, kto ma rację, ale ten, kto ma zabawniejszy GIF”.

Kto zapłacił za tę rewolucję?

Strajk Kobiet dysponuje statusem OPP i w 2024 r. zebrał ponad 1,2 mln zł z 1,5 % PIT. Jeżeli choć ułamek tej kwoty trafia na agresywną agitację partyjną, podatnicy powinni wiedzieć o tym pierwsi – i mieć szansę cofnąć wsparcie. Niestety, w obecnym stanie prawnym fundacja może tłumaczyć, że „walka o prawa kobiet” jest działalnością społeczną, a zatem zgodną ze statutem. Prawnicy cytowani w raporcie ostrzegają: dopóki definicja „działalności politycznej” w organizacjach pożytku publicznego nie zostanie doprecyzowana, Strajk Kobiet i dziesiątki podobnych podmiotów będą swobodnie balansować między opieką psychologiczną a polityką partyjną.

Co dalej?

Raport Obserwatorium Rozwoju Gospodarki i Demokracji stawia kilka postulatów:

  • natychmiastową ewidencję wszystkich wydatków na reklamy polityczne w internecie, niezależnie od tego, czy zleca je partia, fundacja czy osoba fizyczna;
  • włączenie PKW do stałego monitoringu Biblioteki Reklam Meta;
  • określającą jasno definicję agitacji politycznej w ustawie o OPP, najlepiej z konkretnymi przykładami;
  • i wreszcie kampanię edukacyjną, która uświadomi młodym wyborcom, że mem bywa sponsorowany, a „oddolna” akcja nierzadko ma centralne sterowanie.

Bez tych zmian grozi nam amerykański scenariusz: dziesiątki milionów złotych pompowane w mikro-reklamy, zero odpowiedzialności i coraz głębsza polaryzacja.

Konkluzja? Ogólnopolski Strajk Kobiet, przedstawiany jako obywatelski ruch spontanicznych protestów, okazał się w 2025 r. precyzyjnym narzędziem wyborczego marketingu. Dzięki sprytnemu wykorzystaniu luk prawnych i społecznej sympatii do „oddolnych” inicjatyw przekuł niewielki budżet w znaczący wpływ na wynik pierwszej tury. Jeśli państwo nie nadrobi legislacyjnego zapóźnienia, w kolejnych wyborach podobne czarne skrzynki mogą sterować opinią publiczną jeszcze śmielej – a my dowiemy się o tym dopiero wtedy, gdy ktoś odsłoni kulisy dobrze zamaskowanej kampanii.

Źródło: Republika, Obserwatorium Rozwoju Gospodarki i Demokracji

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Senator Demokratów rzucił się na Sekretarz Kristi Noem

Morze Kaspijskie "w depresji". Czy to wpływ zmian klimatycznych?

Emmanuel Macron: Nie możemy czekać na decyzje UE

Smaszcz odebrała statuetkę i rzuciła nią o ziemię! Takiej dramy na gali Pudelka nikt się nie spodziewał

Bodnar chce ponownego liczenia głosów. Wystąpił do SN

Siatkówka: Kamila Witkowska przyłapana na dopingu. Była reprezentantka Polski zawieszona na 8 miesięcy

Kierwiński szefem Najwyższej Izby Kontroli? Sensacyjne doniesienia

Polska – Japonia w Lidze Narodów: Zacięty bój i drugie zwycięstwo biało-czerwonych

Walka polityków PO o względy Tuska. Gorąca debata w programie „W Punkt”

Belgia wprowadza VAR z AI. Rewolucja technologiczna w Jupiler Pro League

Wotum zaufania dla Tuska. Fogiel mówi o "koalicji strachu", Połuboczek przewiduje, że "coś się wydarzy po wakacjach"

Blanka Lipińska zaszalała! Odważne cięcie i trwała: "Jak odpadną, to trudno"

Sezon na truskawki — pomysły na pyszne domowe desery

Bodnar zajął stanowisko ws. Sądu Najwyższego. Prokurator Generalny nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Nowa Nadzieja do likwidacji? PKW nie odpuszcza partii Mentzena

Najnowsze

Senator Demokratów rzucił się na Sekretarz Kristi Noem

Bodnar chce ponownego liczenia głosów. Wystąpił do SN

Siatkówka: Kamila Witkowska przyłapana na dopingu. Była reprezentantka Polski zawieszona na 8 miesięcy

Kierwiński szefem Najwyższej Izby Kontroli? Sensacyjne doniesienia

Polska – Japonia w Lidze Narodów: Zacięty bój i drugie zwycięstwo biało-czerwonych

Morze Kaspijskie "w depresji". Czy to wpływ zmian klimatycznych?

Emmanuel Macron: Nie możemy czekać na decyzje UE

Smaszcz odebrała statuetkę i rzuciła nią o ziemię! Takiej dramy na gali Pudelka nikt się nie spodziewał