„Polska na dzień dobry”. Ziemkiewicz: UE jawnie trzyma kciuki za obronę granicy

Ziemkiewicz: Komisja europejska to jest inny cyrk. PiS się podłożył, bo całe plany oparł na pieniądzach od UE
Fot. pixabay.com

– Jeśli chodzi o ochronę granic, to komisja europejska jawnie trzyma kciuki. Dla nich wschodnia granica jest ważną strefą ochrony – zauważył publicysta Rafał Ziemkiewicz gość porannego programu w Telewizji Republika.

– Stan wyjątkowy wprowadziła Łotwa i Litwa na swoim pasie granicznym z Białorusią, ale Polska jest krajem bezprecedensowym. Ponieważ w innych krajach nikt nie kwestionuje decyzji władz. Polskojęzyczna opozycja, czy pato-opozycja, nie wiem jak to nazwać, poszła dużo dalej. Rzadko się zdarza, że wielka telewizja i opozycja opowiadają o uchodźcach z Afganistanu, którzy szli przez Rosję. Granic akurat Putin pilnuje, więc jak oni przeszli.

– Wszystkie możliwe pajace tam byli: Marta Lempart i ksiądz Lemański, Hołownia im z daleka płaczem wtórował – oceniał redaktor. „Wyjechali!? A ja myślałem, że będą kłaść się Rejtanem!” zareagował na informację o tym, że aktywiści zastosowali się do obowiązków wynikających ze stanu wyjątkowego.

Wsparcie z Unii Europejskiej

– Jeśli chodzi o ochronę granic, to komisja europejska jawnie trzyma kciuki. Dla nich wschodnia granica jest ważną strefą ochrony – zauważył Ziemkiewicz

– Myśmy zawsze sądzili, że ta piąta kolumna przyjęli dobrowolnie rolę pachołków Unii Europejskiej. To jest bardziej psychiatryczny problem. Bo nawet jeśli Unia Europejska popiera jakieś działania rządu, to oni, żeby przywalić polskiemu rządowi będą nawet przeciwko Unii Europejskiej – komentował zachowanie aktywistów na granicy.

Pieniądze unijne

– Komisja europejska to jest inny cyrk. To jest bezczelna i brutalna gra. Niemcy dostali pieniądze, jako pierwsi. A oni zawsze, na każdym kroku podkreślają wyższość prawa krajowego nad prawem unijnym – zauważył.

– To nie PiS ma problem. To Polska ma problem. Co możesz zrobić, jeśli sędzie popełnia przestępstwo!? Myślę, że prezydent powinien usunąć tych sędziów ze stanu sędziowskiego, którzy jawnie mówią, że są sędziami europejskimi, a nie Polskimi – zaproponował Ziemkiewicz.

– Myślę, że zaczęło się trzęsieniem ziemi i będzie gorzej. Myślę, że będą takie zmiany w rządzie, że nawet ich nie zauważymy. PiS się podłożył, bo całe plany oparł na tych pieniądzach. – przewidywał dziennikarz.

 Campus krindżu

– Jestem sfrustrowany, bo w pewnym momencie przerwali transmisję na żywo. Po spotkaniu z Leszkiem Barcelowiczem chyba ktoś się opamiętał – dzielił się swoimi refleksjami dziennikarz.

– Michnik rozumiem, że z okazji 1 września przekonuje, że sobie Polacy wymyślili, że nas Niemcy napadli!? – komentował jedną z wypowiedzi z Campusu.

– Twit Dutkiewicz pokazuje jaka ta opozycja jest skretyniała. Ta nadzieja opozycji jest infantylna. – oceniał Ziemkiewicz.

– Bardzo wypasiony był ten campus. Miał być imponowaniem, były koncerty. Tylko nikt tych młodych nie zabierał tam głosu. Oni mieli tam rolę paprotek. Nie potraktowali ich tam poważnie. Campus polska okazał się dużym krindżem ([z ang. cringe – kulić się] coś bardzo żenującego – przyp. red.) – ocenił.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy