Polscy żołnierze trafią na Ukrainę, jeśli wygra Trzaskowski

W programie „Gość Dzisiaj”, kandydat Konfederacji na Prezydenta RP Sławomir Mentzen otwarcie mówił o braku zaufania do Donalda Tuska, groźbie wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę po ewentualnej wygranej Rafała Trzaskowskiego, kampanijnych manipulacjach oraz własnych błędach z przeszłości.
Tusk nie jest wiarygodny
Sławomir Mentzen odniósł się do ujawnionej dzisiaj przez gen. Keitha Kellogga informacji o rozważanym scenariuszu wysłania europejskich wojsk - w tym polskich żołnierzy na Ukrainę. Choć polscy politycy "koalicji 13 grudnia" zapewniają, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę, Mentzen nie ma wątpliwości co do ich intencji.
- Polskie władze mówią, że tego nie zrobią, ale prasa francuska pisze, że mówią tak dlatego, że trwa kampania wyborcza(…). Tuskowi w żadne słowa nie wierzę. To jest człowiek, który mówił, że do żadnej pracy do Brukseli nie pojedzie, a pojechał(…). Nie jest to człowiek wiarygodny(…). Obawiam się, że jak wygra jego człowiek, to Rafał Trzaskowski zgodzi się na wyjazd polskich żołnierzy na Ukrainę
– powiedział.
Upokorzenie Tuska za granicą
Polityk skomentował także sytuację z niedawnej podróży premiera Donalda Tuska do Kijowa w towarzystwie liderów Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Tusk został umieszczony w osobnym wagonie pociągu, a na miejscu był otwarcie lekceważony przez niemieckiego kanclerza Friedricha Merza.
- Nikt nie szanuje zdrajców i sprzedawczyków, zwłaszcza, gdy sam ich kupuje
– skwitował Mentzen.
Mentzen o wynikach, błędach i sondażach
Odniósł się do sondaży wyborczych. Jeszcze niedawno, niektóre z nich plasowały go bardzo wysoko. Były podejrzenia, że jest to strategia liberalno-lewicowych mediów, aby zdemobilizować elektorat popierający Karola Nawrockiego.
- W pewnym momencie doszło do urealnienia sondaży. Teraz mi zaniżają, ale o tym dowiemy się w dniu wyborów. Nie mam żadnych własnych sondaży ostatnich. Sondaże, które widziałem dają mi kilkanaście procent(…). Chciałbym wygrać, ale nie mam żadnych przeczuć, jaki wynik zobaczę o godzinie 21-ej
- powiedział.
Pytany był o swoją prawdomówność, która niekiedy jest dla niego powodem kłopotów. Wyjaśnił, że nie zamierza kreować fałszywego obrazu własnej osoby. Przyczynkiem do dyskusji był wynik Konfederacji z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Mentzen był przekonani i taki głosił pogląd, że będzie lepszy, niż w rzeczywistości.
- Może nie jestem normalnym politykiem, ale wydaje mi się, że należy mówić prawdę. Nie zgadzam się z poglądem, że politycy mają w tym względzie dyspensę(…). Wziąłem ten wynik na klatę i uznałem to za swoją osobistą porażkę
- powiedział.
Wybory mogą zmienić wszystko
Wiadomo, że zwycięstwo kandydata obozu patriotycznego może doprowadzić do zasadniczego przełomu na scenie politycznej, a nawet wywołać przedterminowe wybory parlamentarne, w wyniku których obecna większość rządząca może zostać odsunięta od władzy.
- Nie wiem, co przyniesie przyszłość i kto wygra wybory, jakie to będzie miało konsekwencje. Jest możliwe, że jak dojdzie do przedterminowych wyborów, to coś się zmieni i większość rządowa będzie inna niż obecnie
- skonstatował.
O relacjach z kontrkandydatem i debacie w TVP
Mentzen krótko i stanowczo wypowiedział się o relacjach z Szymonem Hołownią, marszałkiem Sejmu, który wyjątkowo perfidnie atakuje go i obraża przy każdej okazji. Redaktor Holecka pytała o ewentualne procesy.
- Nie mamy chemii między sobą(…). Próbuje mnie atakować i wie, że robi to fałszywie. Nie traktuję tego człowieka jako osoby od której można dochodzić przeprosin
- stwierdził.
Odniósł się krótko do poniedziałkowej debaty prezydenckiej w TVP w likwidacji. Jedną z prowadzących była kontrowersyjna propagandzistka Dorota Wysocka-Schnepf, które podczas spotkania, mocno wyszła ze swojej roli "obiektywnego" dziennikarza.
- Pani Schnepf nie była najmocniejszą stroną debaty w TVP
- skomentował.
Jasne stanowisko wobec emerytów
Mentzen jasno odniósł się do rozpowszechnianych przez jego przeciwników zarzutów, jakoby miał zamiar ograniczyć świadczenia dla seniorów:
- Nie będę zabierał 13 i 14 emerytury emerytom
- odpowiedział krótko i dosadnie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X