Sikorski chce pozyskać konserwatywnych wyborców. Zapomniał o „dożynaniu watahy” i poparciu dla aborcji?
Radosław Sikorski prowadzi aktywną prekampanię w ramach Koalicji Obywatelskiej. Tym razem minister nie zaatakował Rafała Trzaskowskiego, lecz skupił się na potrzebie dialogu ponad podziałami. Jego wpis na platformie X wywołał gorącą dyskusję, a nawet wyborcy KO krytykowali ministra. „Kolejną kiełbasą już mnie nie skusicie” – napisał jeden z internautów.
Prezydent musi łączyć różne wrażliwości. W maju do zwycięstwa nie zmobilizujemy Polaków emocją antyPiS. Potrzebujemy pozytywnej wizji, języka ponad podziałami, poszanowania tradycji i dumy z tego, co w 2024 roku oznacza być Polakami. Bez wyborców konserwatywnych nie wygramy II tury
- napisał Radosław Sikorski na x.
Sikorskiemu nie wieżą nawet jego wyborcy
Część osób, które popierało Koalicję Obywatelską jest zawiedzone działaniami rządzących.
Przede wszystkim potrzebujecie wywiązania się z obietnic wyborczych z 15 X. Kolejną kiełbasą już mnie nie skusicie
- pisze AnKa.
Są także głosy, które zauważają niekonsekwencję w działaniu szefa MSZ.
Niedawno pisał Pan o aborcji i że ręka Panu nie zadrży a teraz że chce Pan uzyskać głosy konserwatywnych wyborców? To się nie dodaje. Zabijanie dzieci to nie antykoncepcja
- pisze Vyro.
Niektózy przypominają Sikorskiemu jego słynne i skandaliczne słowa z przeszłości.
Myślę, że odpowiednią emocją będzie "dorżniemy watahę"
- spuentował Arrencjusz.
Źródło: x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.