Semeniuk-Patkowska w kilku zdaniach do Jacka Kurskiego
Uchylenie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego i określenie sytuacji w Polsce jako „kryptodyktatury” przez sędziego to dowód na polityczne prześladowania opozycji – oceniła w Radiu Republika posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska. Krytykowała ministra Waldemara Żurka za „ścieżkę do celu po trupach”, skandaliczny wyciek danych medycznych szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, wewnętrzne spory w PiS wywołane przez Jacka Kurskiego oraz gospodarczy zastój i zagrożenia związane z umową Mercosur.
Posłanka Semeniuk-Patkowska podkreśliła, że w systemie myślenia ministra Żurka nic się nie zmieni, bo „widzimy i obserwujemy u niego taką ścieżkę raczej do celu po trupach”. Dodała, że Ministerstwo Sprawiedliwości „zajmuje się przede wszystkim prawem i sprawiedliwością jako partią, a nie sprawami systemowymi”. Podkreśliła absurd zarzutów wobec Zbigniewa Ziobry, gdzie „podstawowym zarzutem jest przekazanie Skarbowi Państwa środków ze Skarbu Państwa”. Oceniła wyciek danych Cenckiewicza jako „absolutnie skandaliczną sytuację”, wskazując, że „dane wrażliwe [...] nie powinny wyciec do żadnych mediów”. Nazwała to „kolejną próbą zaatakowania i zdyskredytowania szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego”, dodając, że „wymiar sprawiedliwości powinien działać najszybciej jak to możliwe”.
W kontekście sporów w PiS skrytykowała wpis Jacka Kurskiego jako „jeden wielki atak na prawicę”, podkreślając zasługi Mateusza Morawieckiego w prowadzeniu Polski przez kryzysy.
Przede wszystkim jestem członkiem jednej frakcji. Nazywa się Polska i mam ogromną chęć co do tego, żeby Prawo i Sprawiedliwość samodzielnie wygrało wybory. Ale takimi wpisami, jakie poczynił Jacek Kurski, dość długimi i tak naprawdę o niczym – mówię to z całą otwartością serca – absolutnie zafałszowana jest rzeczywistość Jacka Kurskiego. Jeżeli ma takie zdania personalne, może się nimi podzielić, np. mógł się nimi podzielić na Wigilii na Nowogrodzkiej. Nie zrobił tego, wolał zrobić wpis publiczny. Skutkiem tego wydaje się, że są procenty w dół dla Prawa i Sprawiedliwości, bo na spotkaniach i w różnych środowiskach, rozmawiając z społeczeństwem, które decyduje o tym, jaka partia dochodzi do władzy lub nie, słyszę jedno: nie chcemy tego oglądać, nie chcemy oglądać tych kłótni, nie chcemy oglądać tych sporów.
Mateusz Morawiecki przez wiele miesięcy ostatnich udzielał najróżniejszych wywiadów w różnych podcastach, u różnych dziennikarzy. I w każdym z tych wywiadów podkreślał i kładł bardzo duży nacisk na merytorykę i kształt Polski. Mówił m.in. o dużym skoku inwestycyjnym. Jacek Kurski odpowiedział atakami personalnymi, bardzo długim wywodem – jeszcze raz podkreślam – który wydaje się mocno emocjonalny, a jak państwo doskonale wiedzą, emocje tak silne w polityce i w życiu publicznym są absolutnie niekorzystne i wpływają również niekorzystnie na obóz. Ja w Radiu Wnet powiedziałam kilka dni temu, że cały ten wpis był jednym wielkim atakiem na prawicę, bo nie możemy wymazać i nie chcemy wymazywać tego, że Mateusz Morawiecki przez prawie 8 lat prowadził Polskę przez największe kryzysy, w tym kryzys covidowy czy wojenny. Byłam zresztą ministrem w rządzie Mateusza Morawieckiego i nigdy nie zajmowaliśmy się personalnymi rzeczami, bo nie mieliśmy na to czasu. Zajmowaliśmy się po prostu realizacją zadań. Mam nadzieję, że po pierwsze słowa Rafała Bochenka, rzecznika, o tym, aby nie komentować tego szerzej i nie atakować siebie personalnie są dla mnie wiążące. Taka jest decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego. On jest niekwestionowanym liderem Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X