„Nie porzuci Tuska”. PSL milczy, gdy Tusk i Bodnar atakują SN
W programie „Miłosz Kłeczek Zaprasza” politycy komentowali kontrowersyjne działania Donalda Tuska i ministra Adama Bodnara wobec Sądu Najwyższego. Padały mocne słowa o „pisaniu scenariuszy wojny domowej” i próbie podważenia mandatu prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.
Kosiniak-Kamysz nie porzuci Tuska
W programie pojawiło się pytanie o lojalność lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza wobec Donalda Tuska, w kontekście działań tego ostatniego, które szkodzą nie tylko PO, ale również całej koalicji. Sondaże pokazują, że rząd traci zaufanie, a Koalicja Obywatelska zalicza spektakularne spadki poparcia.
Padło pytanie o przyczyny, dla których lider PSL tak kurczowo trzyma się Donalda Tuska.
- Tu nie chodzi o PSL, Kosiniaka-Kamysza, ale o dobro Polski. On musiałby mieć takie przymioty polityczne, które posiada mężczyzna, aby to zrobił. On nie porzuci Donalda Tuska
- powiedział Piotr Kaleta z PiS.
Przypomniał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński proponował utworzenie rządu technicznego, bez polityków PiS. który miałby „prowadzić sprawy Polski”.
Donald Tusk chce mieć podkładkę
W studiu odniesiono się do medialnych doniesień, jakoby minister sprawiedliwości Adam Bodnar wezwał prokuratorów do gabinetu i nakazał im przejęcie akt spraw wyborczych w Sądzie Najwyższym. Choć do wykonania polecenia miało nie dojść, samo domniemane polecenie wywołuje poważne wątpliwości.
Odniesiono się również do wypowiedzi byłej I prezes Sądu Najwyższego, która publicznie instruowała, co zrobić, aby nie dopuścić do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.
Poseł PiS Piotr Kaleta stwierdził wprost:
„Tu chodzi o to, żeby Donald Tusk miał jeszcze jakąś podkładkę, aby można było grzać temat (...). Chodzi o to, aby po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego, podważać jego mandat”.
Dodał też, że działania rządu mają niewiele wspólnego z interesem państwa, ale są bardzo niebezpieczne
- My już trochę zapomnieliśmy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą (...). Niech ci ludzie wezmą się w końcu do roboty
- powiedział Kaleta.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X