CPK bez polskich firm? Morawiecki demaskuje przetargowe absurdy

Miał być dumą narodowej infrastruktury. Tymczasem Centralny Port Komunikacyjny coraz bardziej przypomina inwestycję szytą na miarę zagranicznych korporacji. Mateusz Morawiecki, były premier, bija na alarm: „To patorepolonizacja”. W ostrych słowach demaskuje kulisy przetargu, który zamyka drzwi przed polskimi firmami. Spółka CPK odpowiada atakiem, ale Morawiecki nie ustępuje: „Wkładam do lodówki butelkę polskiego wina. Jeśli kontrakt trafi do rodzimych firm, z chęcią ją Wam sprezentuję”.
Przetarg, który wyklucza Polaków?
„Patorepolonizacja” - w taki sposób Mateusz Morawiecki określił warunki przetargu na budowę terminala pasażerskiego CPK. Wymóg 4 miliardów złotych przychodu w ciągu ostatnich czterech lat to próg, którego nie osiąga żadna z największych polskich firm. Tymczasem zagraniczne podmioty: Budimex, Strabag, PORR... spełniają go bez trudu.
Choć formalnie dopuszczono konsorcja, drugi etap selekcji ogranicza wybór do pięciu największych graczy z doświadczeniem w wielomilionowych inwestycjach kubaturowych i terminalach lotniczych. To de facto eliminacja mniejszych, krajowych wykonawców.
- Trzeba mieć 4 mld obrotu żeby wystartować samemu. Żadna polska firma nie ma takich obrotów
- nie kryje oburzenia były premier i szef EKR.
„Wkładam do lodówki butelkę polskiego wina”
Odpowiedź spółki CPK była szybka i kąśliwa. Zarzucono Morawieckiemu brak znajomości faktów lub celowe wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Były premier nie pozostał dłużny.
- Widać prawda zabolała i stąd taka reakcja. Drodzy państwo z CPK: wkładam do lodówki butelkę wybornego polskiego wina. Jeśli ten kontrakt trafi do polskich firm, z chęcią ją Wam sprezentuję
- napisał.
To nie tylko ironia ze strony byłego premiera, ale gorzka refleksja nad losem polskich przedsiębiorstw, które w projekcie narodowego lotniska mają być jedynie podwykonawcami. Obietnice „repolonizacji” gospodarki, które zapowiadał premier Donald Tusk - jak zauważa Morawiecki - pozostają niejasne, a ich realizacja coraz bardziej iluzoryczna.
CPK: projekt z opóźnieniem i ryzykiem?
Tymczasem przedstawiciele obecnej władzy "tonują nastroje", mówiąc o możliwych opóźnieniach w realizacji inwestycji. Prof. Michał Wolański z rady nadzorczej CPK w rozmowie z money.pl przyznaje, że „musimy być również na to przygotowani”, jeśli budowa lotniska opóźni się o rok, dwa, a nawet trzy. Już teraz projekt terminala jest opóźniony o pół roku.
Źródło: Republika, Niezalezna.pl, WP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Sytuacja gospodarcza w Polsce coraz gorsza, a Kotula deklaruje: jest porozumienie z PSL-em w kwestii związków partnerskich
Obajtek tłumaczy sprawę uchylenia mu immunitetu. Mówi o politycznej zemście za połączenie Orlenu z Lotosem
Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"
Najnowsze

AKTUALIZACJA
Hamas przyjął plan Trumpa. Koniec wojny!

Tom Rose skomentował nominację na ambasadora USA w Polsce

Zrobili to! GKS Tychy pokonał austriackiego wicemistrza w Hokejowej Lidze Mistrzów
