Są doniesienia, co knuje Putin przed spotkaniem na Alasce

Według najnowszych zakulisowych doniesień, strategia Władimira Putina na wojnę w Ukrainie opiera się na założeniu, że politycznie łatwiej jest kontynuować konflikt niż dążyć do trwałego pokoju. Rosja nie zamierza zwracać Kijowowi okupowanych obwodów zaporoskiego i chersońskiego, oferując jedynie zawieszenie broni w zamian za oddanie wschodniego Donbasu.
Jak ujawniło źródło zaznajomione z negocjacjami dla Washington Post, prezydent Rosji Władimir Putin nie ma zamiaru oddawać Ukrainie terytoriów zajętych w regionach zaporoskim i chersońskim. Zamiast tego, Moskwa proponuje, by Kijów scedował Donbas, obejmujący obwody ługański i doniecki, w zamian za rozejm, nie oferując w zamian żadnych innych ustępstw.
Kreml nie chce wycofać się z obwodów chersońskiego i zaporoskiego, gdyż militarne zdobycze Rosji w tych obszarach zapewniły jej cenny lądowy most do okupowanego Krymu.
Były wysoki urzędnik Kremla, cytowany w doniesieniach, wskazał, że Rosja zmierza w kierunku pewnego kompromisu, sygnalizując gotowość do zaakceptowania zawieszenia broni. Podkreślił jednak, że "z politycznego punktu widzenia, łatwiej jest [dla Kremla] kontynuować wojnę aż do ostatecznego upadku Ukrainy, niż zawrzeć pokój". Z tego powodu Rosja ma dążyć do tymczasowego, a nie stałego zawieszenia broni, co pozwoliłoby na zorganizowanie w międzyczasie ukraińskich wyborów.
Doniesienia te pojawiają się w kontekście zapowiedzianego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce 15 sierpnia. Lider z Białego Domu wcześniej sugerował, że porozumienie pokojowe w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej powinno obejmować "wymianę terytoriów". Na te sugestie stanowczo zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, deklarując, że Ukraińcy "nie oddadzą swojej ziemi okupantowi".