Kobylarz: Tusk kiedyś miał Palikota, dzisiaj ma Giertycha
Nie cichną echa sobotniego wpisu premiera Donalda Tuska, w którym po raz kolejny kwestionuje wynik wyborów prezydenckich. Odnieśli się do tego goście wieczornej rozmowy w Republice.
W co gra Donald Tusk i Roman Giertych? Pytał prowadzący program, Michał Rykowski.
"Gra jest oczywista, ponieważ chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której będzie się musiała wypowiedzieć Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, która jest przez obecną władzę kwestionowana" – mówił polityk Konfederacji Dobromir Sośnierz.
"To szukanie pretekstu, aby można wytłumaczyć klęskę Rafała Trzaskowskiego" – uważa z kolei Anna Kwiecień z Prawa i Sprawiedliwości. Dodała, że nie pomogły nielegalnie finansowane akcje, na które zwróciła uwagę OBWE w swoim powyborczym raporcie.
Rafał Lipski, reprezentatnt Lewicy, tłumaczył, że nie wierzy, aby miało nie dojść do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
"Tusk kiedyś miał Palikota, a dzisiaj ma Giertycha, który wykonuje jego polecenia" – uważa poseł Wolnych Republikanów Andrzej Kobylarz. Dodał, że należy zastanowić się, czy nie zgłaszać do prokuratury działań Giertycha.
Jolanta Milas z PSL przyznała, że prezydent jest wybrany i temat wyniku jest zamknięty, a Władysław Kosiniak-Kamysz już jest umówiony z przyszłą głową państwa w sprawie ustawy o osobie najbliższej.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X