Kaleta zapowiada rozliczenie rządów Trzaskowskiego
Poseł Sebastian Kaleta został przewodniczącym struktur Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie i okręgu podwarszawskim. W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl zapowiedział, że będzie punktować decyzje Rafała Trzaskowskiego, bo Warszawa jest fatalnie zarządzana.
Zdaniem Kalety głównym zadaniem jest, by "doprowadzić do zatrzymania rządów koalicji 13 grudnia i odwrócenia wektorów w polskiej polityce".
"Natomiast jako prezes okręgów, będę skupiał się na zwiększeniu naszej aktywności w sprawach warszawskich oraz punktowaniu decyzji Rafała Trzaskowskiego. Uważam, że na dziś Warszawa jest fatalnie zarządzana, a Rafał Trzaskowski jest fatalnym gospodarzem. Będziemy starali się to cały czas, punkt po punkcie prezentować opinii publicznej w najbliższych miesiącach. Będziemy chcieli również pokazać patologie, jakie dzieją się obecnie w Warszawie" - stwierdził Kaleta w DoRzeczy.pl.
Kaleta zdaje sobie sprawę, że trudno będzie poprawić wyniki PiS w Warszawie na tyle, żeby w przyszłości móc myśleć o prezydenturze.
"Fakty są takie, że Warszawa jest miastem skrajnie liberalnym i takie osoby przyciąga do siebie z całej Polski, dlatego tutaj funkcjonowanie formacji prawicowych jest utrudnione i w krótkim czasie jest to mało możliwe, żeby myśleć o wygranej w wyborach. Jednak musimy podejmować walkę, zwłaszcza, że kandydatem na prezydenta RP z ramienia koalicji rządzącej jest Rafał Trzaskowskim. Nasza aktywność i umiejętne pokazywanie wszystkim Polakom tego, co się dzieje w Warszawie, będzie miała realny wpływ na przyszłość Polski. Ciężką pracą możemy poprawić nasze wyniki. Wielu Polaków interesuje się tym, co dzieje się w Warszawie, zatem polityka w stolicy przekłada się na wyniki wyborów. Tak było w przypadku wyborów samorządowych w kwietniu, ale również w roku 2020. Wyborcy widzą, że Rafał Trzaskowski zamiast zajmować się polityką w stolicy, zajmuje się kampanią krajową. Jego osobiste ambicje są dla niego ważniejsze, niż przyszłość Warszawy" - mówi polityk PiS.
"Rafał Trzaskowski nie wygra tych wyborów. Nie będzie prezydentem Polski. On szkodzi Warszawie w sposób drastyczny, źle zarządza, w mieście jest wiele problemów. Ktoś taki nie może być prezydentem RP. A jego porażka w przyszłorocznych wyborach będzie oznaczać, że szkody jego działalności będą ograniczone tylko do Warszawy" - dodaje stanowczo Kaleta.
Źródło: DoRzeczy.pl