Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia wciąż ma w sobie iskierkę showmana, dzięki której przez lata prowadził popularny program rozrywkowy. Tym razem o swoim talencie dał znać podczas spotkania z mieszkańcami Jędrzejowa, porównując się do Donalda Trumpa.
Szymon Hołownia, został zapytany, czy jego zdaniem Polsce zagraża wojna i czy w takim razie powinniśmy się zbroić.
"Bardzo powinniśmy się zbroić i powinniśmy to robić mądrze" - odpowiedział. "Dlatego my dzisiaj - i tu Kosiniak-Kamysz ma naprawdę duże zasługi - przestawiamy ten cały system z głowy na nogi. Patrzymy, co nam się przyda i czy mamy coś, co możemy ludziom sprzedawać, a nie tylko od nich kupować. Nie wyprodukujemy wielkich jednostek broni, bo nie mamy takich kompetencji. Polski przemysł zbrojeniowy był rozkradany przez kolejne władze i tam sitwa sitwę goniła. Ale biznesu się nie da zabić" - mówił. Podkreślił przy tym, że Polska chce przeznaczyć rekordowe kwoty na obronność - prawie 190 mld zł w przyszłym roku, z czego - jak zaznaczył - pewnie ok. 50 mld w USA.
"Więc, jak ktoś mnie pyta, czy Trump nas będzie lubił, to ja mówię: dwie rzeczy rozumiem, jeżeli chodzi o Trumpa, wielu nie rozumiem. Trump czternaście lat prowadził program rozrywkowy w telewizji, ja - dwanaście. Jesteśmy w stanie, myślę, dogadać się na bardzo wielu płaszczyznach" - stwierdził Hołownia, a na sali wybuchł śmiech.
To nie był jednak koniec porównań z prezydentem-elektem USA. Hołownia dodał bowiem, że w życiu nie przepracował dnia na etacie i tak jak Trump był przedsiębiorcą.
To też zabawne porównanie. Donald Trump, mimo utraty miejsca w gronie najbogatszych ludzi świata, wciąż może pochwalić się majątkiem wycenianym na 3,9 miliarda dolarów. Kandydat Hołownia, przedsiębiorca jak Trump, chyba jednak troszkę przeszarżował z tym porównaniem, bo w jego oświadczeniu majątkowym kwoty raczej nie rzucają na kolana...
Źródło: x.com, wp.pl