Z końcem trzynastego etapu zakończyła się 37. edycja najtrudniejszego rajdu świata. Do mety w Rosario dojechali najszybsi i najwytrwalsi uczestnicy. Wśród nich znalazła się piątka reprezentantów Orlen Team. Jedynym Polakiem, któremu nie udała się ta sztuka, był Rafał Sonik. Polacy przeszli przez prawdziwe rajdowe piekło. Tym bardziej cieszy fakt pokonania przeciwności, które miały miejsce na odcinku ponad 9-tysięcy kilometrów.
- Każdy ma swój własny Dakar - to zdanie, za każdym razem powtarza Jacek Czachor, dla którego meta w Rosario była 15 finiszem w największym rajdowym wyzwaniu na świecie. Najlepszy polski pilot za każdym razem kończył rywalizację w zaplanowanym przez organizatorów momencie. Tym razem nie było inaczej. Jednakże dla Jacka i Marka Dąbrowskiego, 37. edycja okazała się niezbyt szczęśliwa. Po ogromnych problemach technicznych na 4 etapie, wylądowali na ostatniej pozycji. Dzięki swojej determinacji udało im się po raz kolejny dojechać do mety. W perspektywie przebiegu całego rajdu,, ich 28. pozycja jest bardzo dobrym wynikiem.
Mimo odległego miejsca w klasyfikacji generalnej, kolejnym polskim bohaterem jest Adam Małysz. Pod względem sportowym był to jego najgorszy występ na Dakarze. Jednakże Małysz pokazał hart ducha, wytrwałość i siłę charakteru. Przez ponad 9 tysięcy kilometrów zmagał się z problemami zdrowotnymi i technicznymi. Ostatecznie ukończył rajd, w jego sytuacji jest to spore osiągniecie.
Najlepiej wśród Polaków zaprezentowali się Kuba Piątek i Kuba Przygoński, którzy w największym stopniu zrealizowali swoje cele. Piątek osiągnął to co nie udało się, przed 16-u laty, jego Ojcu. Ukończył najtrudniejszy rajd świata i był wśród dwudziestu najszybszych motocyklistów.
Dla Kuby Przygońskiego był to pierwszy Dakar w roli kierowcy samochodowego. Po równej i systematycznej jeździe, zakończył zmagania na 15 miejscu. Jego występ bardzo dobrze rokuje przed nadchodzącymi edycjami najtrudniejszego rajdu świata.
Na ostatnim odcinku specjalnym nie doszło do niespodzianek. Swoje dwunaste zwycięstwo w Rajdzie Dakar odniósł Stephane Peterhansel. Najszybszym motocyklistą okazał się Toby Price, który przeszedł do historii jako pierwszy Australijczyk triumfujący na Dakarze. W rywalizacji ciężarówek, zwyciężyła załoga z Polakiem w składzie. Swój wkład w zdobycie statuetki Beduina, miał mechanik – Dariusz Rodewald.