- To, jak zachowuje się prezydent Rosji, jest niebezpieczne, ponieważ otwiera drogę dla podobnych zachowań w skali globalnej - powiedział w popołudniowym programie Telewizji Republika Jan Piekło z Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI.
- Nikt nie wyciągnął lekcji z agresji rosyjskiej na Gruzję - mówił Piekło. Przypominał, że opinię publiczną udało się nabrać, że głównym winnym za konflikt w Osetii Południowej został ówczesny prezydent Gruzji, Michaił Sakaszwili.
Dla Piekło wątpliwy jest zawarty między Rosją a Ukrainą rozejm. - Nie wiadomo, jak do niego doszło, dowiedzieliśmy sie tylko, że jakiś rozejm jest, ale nikt nie zna szczegółów jego zawarcia - tłumaczył. Jak dodał, dzisiejsza ofiara śmiertelna agresji rosyjskiej na półwyspie świadczy o tym, że rozejm jest tylko fasadą.
- Niewykluczone, że Putin szykuje również aneksję Naddniestrza i południa Ukrainy - tłumaczył.
Inny zaproszony do dyskusji, politolog dr Przemysław Żurawski vel Grajewski powiedział, że Rosja już straciła twarz w związku z aneksją Krymu, dlatego "nie będzie się tym przejmować i sięgnie po więcej". - Odwoła się przede wszystkim do destabilizacji - mówił. Jego zdaniem Putin będzie teraz testować spoistość NATO i może nawet zacznie wywoływać niepokoje w Mołdawii i w krajach bałtyckich - na Łotwie i w Estonii.
Z kolei Piekło uważa, że ostre sankcje gospodarcze mogą ostudzić zakusy Putina. - Rosję trzeba odciąć od jej głównej "kroplówki", czyli pieniędzy z gazu - tłumaczył.
