Olimpiada 2020 pod znakiem zapytania. Japończycy coraz mniej chętni do organizacji igrzysk

Artykuł
Japończycy coraz mniej chętni do organizacji igrzysk olimpijskich (zdj. ilustracyjne)
Pixabay/cegoh

Czterdzieści japońskich miast rezygnuje z planów goszczenia olimpijczyków przed letnimi igrzyskami w Tokio. Także społeczeństwo kraju gospodarzy coraz głośniej mówi o tym, że impreza nie powinna się odbyć.

Powodem, który zdecydował o rezygnacji miast, są obawy m.in. o ograniczone „zasoby medyczne” w związku z falą zakażeń koronawirusem – poinformowała gazeta „Nikkei”.

W czasie przygotowań do igrzysk ponad 500 miast zgłosiło się do projektu przyjmowania zagranicznych sportowców. Te, które się wycofały, nie przyjmą zawodników na obozy sportowe, nie będzie też akcji kulturalnych, tzw. wymian z innych krajami.

Większość Japończyków przeciwna organizacji igrzysk

Niechęć niektórych miast do goszczenia sportowców (co wcześniej było powodem do dumy dla społeczności spoza stolicy) jest kolejnym sygnałem głębokiego niepokoju w Japonii w związku z planowanymi igrzyskami w środku pandemii Covid-19.

- Mam nadzieję, że igrzyska się odbędą, ponieważ bardzo wiele wysiłku Japończyków zostało włożone w ich organizację. Coraz bardziej w organizację wątpią jednak sami Japończycy. Około 70 procent jest już przeciwna organizacji igrzysk. Coraz częściej słychać też głosy polityków i samych sportowców — powiedział Radosław Tyszkiewicz, zastępca ambasadora RP w Japonii.

Igrzyska olimpijskie Tokio 2020 zostały przełożone na ten rok ze względu na Covid-19 i mają się odbyć od 23 lipca do 8 sierpnia, pomimo wzrostu liczby infekcji i stanu wyjątkowego w japońskiej stolicy.

Obawy przede przeciążeniem systemu opieki medycznej

Prefektura Chiba zakazała preferencyjnego traktowania sportowców. Poinformowała, że nie zagwarantuje łóżek szpitalnych dla nich. W tamtym regionie Japonii mieli trenować amerykańscy lekkoatleci, lecz ich zgrupowanie już zostało odwołane.

Nie dojdzie też np. do treningów reprezentacji Indii w hokeju na trawie w Okuizumo.

Swoje obawy powtórzył doradca medyczny Shigeru Omi.

- Niezwykle ważne jest, aby ocenić jak bardzo opieka medyczna będzie obciążona w okresie olimpijskim — powiedział.

Japonia zgłosiła w środę ponad 7000 nowych infekcji, w tym 969 w Tokio. Około 700 nowych przypadków stwierdzono w prefekturze Hokkaido, gdzie ma się odbyć bieg maratoński na igrzyskach.

Źródło: polskieradio24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy