Ogromna skala afery korupcyjnej w MSWiA

Artykuł

CBA ustaliło, że w niemal wszystkich urzędach, w których przeprowadzano przetargi na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych, wręczano łapówki. Śledczy są coraz bliżsi ujawnienia afery korupcyjnej, hamującej cyfryzację państwa.

CBA sprawdza przetargi informatyczne w niemal wszystkich ministerstwach i urzędach centralnych. Przed zatrzymaniem osiemnastu osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa w związku z tą sprawą, przesłuchano Grzegorza Schetynę, byłego szefa Minsterstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wyjaśniał on, jaką rolę pełnił jego zastępca z tego okresu Witold Drożdż. Według "Dziennika Gazety Prawnej" niemal przy każdym ówczesnym projekcie wręczano łapówki, czego efektem jest ogromne opóźnienie w cyfryzacji państwa.

Do dzisiaj nie działa Zintegrowany Moduł Obsługi Końcowego Użytkownika warty 34 mln zł. Spóźniają się też projekty pl.ID (wprowadzenie dowodów osobistych z warstwą elektroniczną) za 107 mln zł i CEPiK wart około miliarda złotych, mający zbierać informacje o pojazdach i kierowcach. Właściwie nie działają również internetowe konto pacjenta (IKP), e-recepty i e-zwolnienia.

Jeden ze śledczych CBA, zajmujących się aferą korupcyjną w MSWiA, powiedział, że podczas przesłuchania Grzegorz Schetyna "odpowiadał na pytania o precyzyjny zakres obowiązków i odpowiedzialności swojego wiceministra Witolda Drożdża, który nadzorował informatyzację w resorcie spraw wewnętrznych". CBA już przeszukało mieszkanie Drożdża, obecnego dyrektora Orange, nie został on jednak jeszcze przesłuchany. Działania podejmowane przez prokuraturę świadczą o tym, że byłemu wiceministrowi zostaną postawione zarzuty karne.

– Chodzi o skalę nieprawidłowości w podległym mu pionie informatycznym. To kilkanaście ustawionych przetargów i zleceń, przeprowadzonych z pominięciem procedury przetargowej. Nieprawidłowości mogą sprawić, że zostaną zablokowane unijne pieniądze lub je stracimy – powiedział rozmówca "Dziennika Gazety Prawnej".

Według wiceszefa prokuratury apelacyjnej Waldemara Tyla, wczorajsze zatrzymania związane są z trzema przetargami. Dwa z nich są związane z działalnością dolnośląskiej firmy informatycznej Netline. Zdaniem prokuratury, jej wiceprezes skorumpował Andrzeja M., dyrektora w MSWiA, podlegającego Drożdżowi.

– CBA i prokuratura analizują przetargi informatyczne w niemal wszystkich urzędach centralnych i ministerstwach. Podejrzewamy, że niemal wszędzie rządziły łapówki, a nie merytoryczna ocena ofert – powiedział informator "Dziennika Gazety Prawnej".

dch, mg, gazetaprawna.pl, fot. Aargambit/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy