Od dziś (poniedziałek 15 listopada) strefa płatnego parkowania zaczęła obowiązywać na Ochocie i Żoliborzu. Niezadowoleni mieszkańcy piszą petycje i protestują przeciw wprowadzonym zmianom. Popierają ich samorządowcy z Ochoty.
Mieszkańcy organizowali protesty przeciw Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Domagali się m.in. zaniechania zmniejszania liczby miejsc parkingowych, rozszerzenia rejonu zameldowania służącego do wyznaczania stref parkingowych z obecnego promienia 150 metrów do 300, poprawy polityki informacyjnej ZDM i poszanowania ustaleń konsultacji społecznych. Protesty mieszkańców popierają radni i władze Ochoty; wezwały ZDM do podjęcia rozmów w sprawie SPPN.
Zmiany, które nie podobają się mieszkańcom i dzielnicowym samorządowcom z Ochoty, to przede wszystkim zmiana sposobu parkowania ze skośnego na równoległe. Ich zdaniem zabiera to wiele miejsc parkingowych.
Podczas protestów poruszany też był temat wirtualnych parkometrów, które lokalizowane są „bez wizji lokalnej, a tylko na ekranie laptopa”. Mieszkańcy wskazywali, że z tego powodu takie urządzenia występują, np. na terenie ogródków działkowych na Rakowcu. „Mamy parkować na działkach?” – pytali.
Urzędnicy tłumaczą zmianę sposobu parkowania tym, że w większości przypadków na wąskich ulicach nie ma miejsca na pełnowymiarowe miejsce skośne.
– Do tej pory parkujące w ten sposób auta często de facto wjeżdżały na chodnik. Nie było to ani bezpieczne, ani zgodne z przepisami – powiedział rzecznik ZDM Jakub Dybalski. Jego zdaniem „wyznaczenie miejsc równoległych wzdłuż całej długości jezdni nie spowoduje, że możliwość parkowania znacząco się zmniejszy”.
Problemem jest też zmiana organizacji ruchu na ulicach, które w wielu przypadkach stały się teraz jednokierunkowe. Według mieszkańców wiąże się to m.in. z utrudnieniem dojazdu pogotowia czy straży pożarnej do potrzebujących i spiętrzeniem ruchu na Żoliborzu i Ochocie.
„Mieszkańcy będę zmuszeni jeździć na około do swoich mieszkań i domów. Ruch jednokierunkowy znacznie wydłuży czas dojazdów i niekorzystnie wpłynie na wszystkich mieszkańców Warszawy” – napisali w petycji.
Podczas przygotowania terenu do wyznaczenia strefy płatnego parkowania na wielu ulicach pojawiły się znaki zakazu. Tak było m.in. w okolicy przedszkola przy ul. Grzeszczyka. „Parkowało tam do tej pory około 14 aut” – powiedziała uczestniczka pikiety. „Wyznaczona dla mnie 150–metrowa strefa abonamentu wypada na Fortach Korotyńskiego. Co, w rowie mam parkować?” – pytała oburzona.
Od 15 listopada strefa płatnego parkowania obejmuje również Żoliborz i pozostałą część Ochoty. W tych dwóch dzielnicach powstało 14,5 tys. miejsc parkingowych w płatnej strefie.
Kolejne rozszerzenie strefy ma objąć m.in. na Pradze: okolice placu Hallera, Szmulowiznę, Saską Kępę oraz Dolny i Górny Mokotów.