Na okładce „Siegessäule Magazin” pojawił się wizerunek homoseksualnej Świętej Rodziny. Za wszystkim stoi ambasador Unii Europejskiej ds. mniejszości seksualnej, określający się mianem specjalnego wysłannika, który jest dumny z tego, że obraził uczucia religijne chrześcijan.
Riccardo Simonetti to pochodzący z Berlina aktywista i ambasador Unii Europejskiej zajmujący się kwestiami ideologii LGBT. Niemiecki model oraz artysta estradowy od tego roku sprawuje funkcję przedstawiciela ds. LGBT przy Parlamencie Europejskim.
Mężczyzna pojawił się na okładce grudniowego wydania „Siegessäule Magazin”, niemieckiego pisma dla środowisk queer. Do zdjęć pozuje w gęstym zaroście na twarzy oraz w białej szacie i niebieskim welonie na głowie, a w rękach trzyma lalkę przedstawiającą Jezusa Chrystusa. Specyfika zdjęcia jednoznacznie nawiązuje do postaci Maryi.
Na innym ze zdjęć Simonetti pojawia się z drugim mężczyzną, a fotografia w tęczowych kolorach symbolizuje homoseksualną Świętą Rodzinę.
Skoro ignorujemy fakt, że Jezus był biały, możemy też wierzyć, że Matka Boska miała brodę — oznajmia we wpisie na Facebooku „ambasador LGBT Parlamentu Europejskiego” Riccardo Simonetti.
???? Niech ktoś teraz udowodni że LGBT to nie ideologia i dewiacje. Skandaliczna okładka niemieckiego magazynu. Unijny ambasador R. Simonetti jako brodata Maryja pic.twitter.com/MxPWYTtXBE
— JedrekPolski #DlaPolski???????? (@jedrek_polski) December 5, 2021
W swoim wpisie na Facebooku Simonetii zarzuca mainstreamowi promowanie homofobii względem osób chorych na AIDS. Jest to kolejny przykład prowokacji środowisk LGBT, uderzającej w kościół rzymskokatolicki. Profanacja bardzo ważnej dla chrześcijan symboliki oraz pokpiwanie ze świętych kościoła katolickiego stało się głównym orężem towarzystwa spod znaku tęczowej flagi.
Prowokacyjne zdjęcie znalazło się na okładce grudniowego numeru „Siegessäule Magazin”.
Tęczowy aktywista przyznał, że czuje się bardzo dumny i zaszczycony, że mógł naleźć się w grudniowym wydaniu tego magazynu oraz obrazić uczucia religijne chrześcijan.