Obrońcy Wyspy Węży żyją. Zostali wzięci do niewoli przez Rosję

Artykuł
Pogranicznicy żyją i zostali wzięci przez Rosjan do niewoli
Fot. Twitter/olex_scherba

Na posterunku granicznym na maleńkim skrawku ziemi na Morzu Czarnym stacjonowało 13 funkcjonariuszy. Zostali zaatakowani przez rosyjskie wojsko. Jak początkowo podano, wszyscy zginęli, jednak jak się okazało po kilku dniach, „marynarze z Wyspy Węży żyją" - przekazał Ilia Ponomarenko.

W czwartek 24 lutego Rosyjska Flota Czarnomorska zaatakowała ukraińską Wyspę Węży. 13 pograniczników, którzy znajdowali się wtedy na służbie, odmówiło poddania się. Po ostrzale okupantów cała infrastruktura na wyspie miała zostać zniszczona, a Wyspa Węży – zdobyta przez rosyjskie siły.

W mediach ujawniono fragment dialogu między Ukraińcami a zbliżającymi się w ich kierunku Rosjanami.

- Tu rosyjski okręt wojenny. Apeluję o złożenie broni i poddanie się, aby uniknąć rozlewu krwi i niepotrzebnych ofiar. W przeciwnym razie zostaniecie zbombardowani – mieli grozić Rosjanie.

ZOBACZ: Putin idzie w ślady Hitlera? „Zaszył się w bunkrze na Uralu”

- Rosyjski okręcie wojenny, pier*** się – wybrzmiała dosadna odpowiedź Ukraińców w nagraniu cytowanym przez CNN.

Od kilku dni mówiło się, że obrońcy Wyspy Węży mogli jednak przeżyć atak Rosjan. Nie wykluczała tego ukraińska Straż Graniczna, która oświadczyła:

- Mamy silne przekonanie, że wszyscy ukraińscy obrońcy Wyspy Węży mogą żyć. Straż Graniczna i Siły Zbrojne, podobnie jak cała Ukraina, otrzymały nadzieję, że wszyscy obrońcy żyją. Rosyjskie media podały, że ukraińscy żołnierze z wyspy zostali wysłani do tymczasowo zajętego przez Rosję Sewastopola.

W poniedziałek marynarka wojenna potwierdziła informacje, że pogranicznicy żyją i zostali wzięci przez Rosjan do niewoli.

- To oficjalne. Marynarze z Wyspy Węży żyją, potwierdza marynarka wojenna. Zostali wzięci do niewoli przez Rosję – napisał Ponomarenko.

 

 

Źródło: rmfmaxxx.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy