Neymar w tarapatach. Pojawia się na treningach „niemal pijany”

Aleksander Markowski 23-03-2022, 12:40
Artykuł
Syndrom stresu pourazowego zdaje się nie ustawać w szatni ekipy z Paryża.
fot.flickr/Doha Stadium Plus Qatar

Syndrom stresu pourazowego zdaje się nie ustawać w szatni ekipy z Paryża. Mimo, że od porażki PSG z madryckim Realem minęły już dwa tygodnie, drużyna, w której występują gracze pokroju Messiego, czy chociażby Neymara zawiodła po raz kolejny. Oprócz bolesnej lekcji z AS Monaco, fanów klubu ze stolicy martwi także postawa ich niegdyś ulubionego show-man’a.

Mowa o Brazylijczyku Neymarze, który, jak donosi Daniel Riolo (RMC Sport), ma pojawiać się na treningach swojej drużyny „niemal pijany”. Abstrahując od płynnej granicy obecnej w alkoholowej terminologii, zauważyć należy, że niegdyś wschodząca gwiazda traci swój blask.

Jego transfer w 2017 roku miał z założenia usunąć jego szybko rozwijającą się karierę z cienia Argentyńczyka, Leo Messiego. Właściciel PSG, Nasser Al-Khelaïfi był również entuzjastą tego przedsięwzięcia. Topowe nazwisko, w rozwijającym się projekcie – na pierwszy rzut oka tego właśnie brakowało w szatni drużyny.

Niestety, oprócz licznych tytułów mistrza Francji, czy krajowych pucharów, cel nadrzędny – Liga Mistrzów nie został nigdy osiągnięty. Najtrafniejszą puentą tej przygnębiającej historii zdają się być słowa francuskiego dziennikarza, który bez ogródek podsumował Neymara.

- Najlepiej zarabiający piłkarz w Ligue 1 zaczął męczyć już kibiców PSG. Fani mają w dupie wybryki Neymara. Rujnuje klub. Nie obchodzi mnie to. Trzeba podpisać czek i pozwolić mu odejść, bo wyrządza wiele szkód w klubie – zaapelował ekspert.

Źródło: Portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy