Narodowy Bank Polski informuje: globalne i krajowe perspektywy inflacji
W następstwie dwóch niespodziewanych szoków – pandemii Covid-19 oraz rosyjskiej agresji zbrojnej przeciw Ukrainie – od początku 2021 r. inflacja na świecie wyraźnie wzrosła i w wielu gospodarkach osiągnęła poziomy nienotowane od dekad.
Wzrost inflacji w większości gospodarek w ostatnim okresie ma więc globalne źródła, co oznacza, że dezinflacja nie jest możliwa bez działań o globalnym zasięgu. Inaczej mówiąc, obniżenie dynamiki cen wymaga działań głównych banków centralnych. Działania te są już podejmowane: Fed od marca wyraźnie podnosi stopy procentowe, a EBC dokonał w lipcu pierwszej od 11 lat podwyżki stóp.
Nasza gospodarka poradziła sobie z pandemią nadzwyczaj dobrze, w I kwartale bieżącego roku realny PKB przekraczał już o ponad 8% poziom sprzed pandemii, podczas gdy część gospodarek, w tym Niemcy, nie osiągnęły przedpandemicznego poziomu. Tak dynamiczna odbudowa aktywności gospodarczej jest niezaprzeczalnym sukcesem, choć tworzy również podatny grunt do silniejszego wzrostu cen w następstwie globalnych szoków proinflacyjnych.
Patrząc na napływające dane oraz wyniki lipcowej projekcji, możemy stwierdzić, że podjęte przez nas działania przynoszą rezultaty. Według wstępnego szacunku GUS dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce w lipcu 2022 r. wyniosła 15,5% r/r, a więc nie zmieniła się wobec czerwca br., co może wskazywać, że wzrost inflacji wyhamował.
Choć nie można wykluczyć przejściowego spadku PKB w ujęciu kwartalnym, to Polsce z pewnością nie grozi załamanie koniunktury. Spodziewamy się „miękkiego lądowania” i to nie na długo, bo po kilku kwartałach słabszej aktywności w II połowie 2023 r. wzrost gospodarczy ponownie przyspieszy.
Można powiedzieć, że inflacja rozumiana jako proces ekonomiczny osiągnęła już swój szczyt, choć w wymiarze statystycznym dynamikę cen mogą jeszcze przejściowo podbijać czynniki regulacyjne, w tym wzrosty taryf na prąd i gaz, związane z wcześniejszymi wzrostami cen surowców.
W 2024 r. dynamika cen będzie już wyraźnie niższa i w ostatnim kwartale tego roku powinna powrócić w okolice 3,5%, tj. górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego.
Wybrane fragmenty artykułu pt. „Średnioroczna inflacja w przyszłym roku pozostanie podwyższona” autorstwa prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Artykuł ukazał się w dzienniku „Super Express” 12 sierpnia 2022 r.
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Najnowsze
Zła kondycja finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej spowodowała niepopularną decyzję
Rząd Tuska chce dobić komunikację autobusową? Matysiak alarmuje
Pierwsza Dama wspiera organizację piłkarskich Mistrzostw Europy Kobiet