Przedstawiciele piłkarskiej federacji Arabii Saudyjskiej zaproponowali, by mundial odbywał się co 2, a nie jak dotąd co 4 lata. Pomysł Saudyjczyków znalazł wielu zwolenników w świecie futbolu. FIFA przedyskutuje tę kwestię na najbliższym zjeździe.
W zaplanowanym na piątek spotkaniu włodarzy światowej centrali z przedstawicielami krajowych związków weźmie udział 211 federacji. Jednym z tematów zebrania będzie właśnie częstotliwość rozgrywania mistrzostw świata.
Pomysł Saudyjczyków dotyczy zarówno piłki męskiej, jak i kobiecej. Jednym ze zwolenników projektu jest prezes FIFA Gianni Infantino, który swego czasu postulował już, by mundiale pań rozgrywano co 24 miesiące. Za większą częstotliwością rozgrywania globalnego czempionatu opowiadał się także Arsene Wenger — były trener Arsenalu Londyn, a obecnie szef FIFA ds. rozwoju. Zdaniem Francuza dzięki takiemu rozwiązaniu piłkarze mieliby szanse zagrać w większej liczbie turniejów mistrzowskich, co byłoby korzystne zarówno dla zawodników, jak i kibiców.
Terminarz rozgrywek i tak jest napięty
Na razie projekt jest „w powijakach” i niewiele wiadomo na temat jego szczegółów. Z pewnością należałoby wygospodarować kolejne terminy na mecze eliminacyjne bądź zmienić zasady kwalifikacji do turnieju. Obecnie terminarz piłkarski jest bowiem napięty do tego stopnia, że połączenie meczów Ligi Narodów, eliminacji do rozgrywanych co 2 lata MŚ i odbywających się co 4 ME oraz rozgrywek klubowych byłoby niewykonalne.
Jeśli projekt ostatecznie zostanie zatwierdzony, będzie kolejną istotną zmianą w formacie piłkarskich mistrzostw świata. FIFA zdecydowała już, że liczba uczestników mundialu wzrośnie z 32 do 48. Pierwszy turniej w poszerzonym składzie zostanie rozegrany w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku.