Premier Morawiecki uczestniczy w spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie
– Skoordynowana ofensywa dyplomatyczna po naszej stronie przynosi pozytywne efekty. Rozmowa z premierem Iraku, premierem autonomicznego regionu w Kurdystanie, rozmowa z naszymi odpowiednikami w Turcji i na Bliskim Wschodzie – mówił premier Morawiecki. Podkreślił, że te rozmowy, a także rzetelna i rzeczowa współpraca z państwami takimi jak Uzbekistan powodują, że dzisiaj dopływ nowych migrantów do Białorusi jest dużo mniejszy niż w szczycie natężenia dopływu migrantów, czyli ok. miesiąca czy dwóch-trzech tygodni temu. – I to jest ważne, to jest pierwszy krok, by rozładować ten kryzys, który Białoruś wywołała – zaznaczył.
Wskazał, że to kryzys polityczny, w którym ludzie są używani przez przemytników, mafie, we współpracy z reżimem Alaksandra Łukaszenki, po to, by stanowić element nacisku na UE i stanowić element dezintegracji Unii i element chaosu, który – zdaniem Łukaszenki – najlepiej będzie służyć jego celom.
– Poziom solidarności, pozytywnej odpowiedzi na nasze obawy i refleksje jest bezprecedensowy i budujący – dodał. Zapewnił, że „kontrolujemy przypływ migrantów oraz blokujemy nielegalną migrację”.
– Czy to jest kryzys migracyjny? To jest za małe słowo, powinniśmy mówić o nowym kryzysie politycznym, w którym ludzie są używani przez przemytników we współpracy z reżimem Łukaszenki, aby stanowić element nacisku na UE – stwierdził Morawiecki.
Dodał, że „zmobilizowaliśmy NATO i kraje UE, które czują, że obrona granic, to jest nasza wspólna sprawa”. – Te reakcje są różne od tego jaka sytuacja była wcześniej. To ważne, ponieważ to jest pierwszy krok aby rozładować ten kryzys, który Białoruś wywołała – powiedział.
Premier przypomniał, że „5-6 lat temu Viktor Orbán był tym, który zdecydowanie podniósł czerwoną flagę i powiedział: nie, my musimy mieć kontrolę nad dopływem migrantów z zewnątrz”.
– Żeby zrozumieć ten kryzys trzeba patrzeć na to, jak na układ różnych elementów. Po pierwsze posługiwanie się ludźmi jako narzędziem. Po drugie zagrożenia, które są sygnalizowane przez naszych sojuszników – dyslokacja wojsk federacji rosyjskiej – powiedział Morawiecki.
Szef rząd dodał, że „w zrozumieniu tego kryzysu, jest też trzeci punkt, dotyczący wymiaru energetycznego tego całego konfliktu, który powoduje, że w rękach naszych adwersarzy jest coraz więcej instrumentów wywierania nacisków”.
– Premier Andrej Babisz mówił o ETS. To ciekawe, że już dzisiaj ceny uprawnień do emisji tony CO2 oscylują w okolicach 60 euro. To jest cena niezwykle wysoka, ona przekłada się na wysokie ceny energii – wyjaśniał Morawiecki,
– Czynnikiem kolejnym są zmianipulowane ceny gazu. Zgodnie z naszym zaleceniem mają zostać zweryfikowane przez KE z punktu widzenia manipulacji cenowych. Do tego dochodzi wielki problem: budowa Nord Stream 2 – mówił premier.
Według niego „czwartym punktem układanki jest ciągłe zmaganie się z dezinformacją, z cyberatakami, z przestępstwami hakerskimi”. – Widzimy te działania, które mają wepchnąć nas w konflikt – powiedział Morawiecki.
– Ta nasza odporność na to co się dzieje na wschodniej granicy Polski będzie testowana. Od solidarnej odpowiedzi będzie zależało czy będziemy mogli we właściwy sposób odpowiedzieć na te kryzysy – podsumował szef polskiego rządu,
.@MorawieckiM (@PremierRP) w #Budapeszt: Kontrolujemy przypływ migrantów oraz blokujemy nielegalną migrację.#włączpawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 23, 2021
.@MorawieckiM (@PremierRP) w #Budapeszt: Prezydent Łukaszenka wykorzystuje migrantów jako broń polityczną. #włączpawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) November 23, 2021