Przejdź do treści
Minister edukacji interweniuje. Zmiany w prawie uchronią uczniów przed demoralizującymi seksedukatorami
czir.org

Ministerstwo Edukacji i Nauki chce zabezpieczyć szkoły przed organizacjami pozarządowymi, które nachalnie wchodzą do polskich szkół, aby indoktrynować dzieci w ramach twardej edukacji seksualnej.

Zgodnie z założeniami projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe przygotowanymi przez resort edukacji i nauki kuratorzy oświaty otrzymają większą kontrolę nad tym, co dzieje się w szkołach. Ich rola zostanie wzmocniona i zgodnie z prawem, jeśli dyrektor szkoły nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia sprawy.

Propozycja wpłynęła do Sejmu z Ministerstwa Edukacji i Nauki pod koniec ubiegłego miesiąca. Na przyszły tydzień zaplanowane jest pierwsze czytanie projektu w parlamencie. Dzięki jego wdrożeniu w życie będzie można zapewnić większą ochronę dzieci przed organizacjami pozarządowymi, które wkraczają do szkół z programem podszytej ideologią gender edukacji seksualnej.

Co więcej, w przypadku, gdy dyrektor placówki nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, to będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia kwestii związanych z nachalną seksedukacją w placówce. W przypadku nieposkutkowania tych działań kurator będzie miał możliwość zawnioskowania do organu prowadzącego szkołę z wnioskiem o odwołanie dyrektora.

Nowe przepisy mają zwiększyć nadzór nad zajęciami prowadzonymi w szkole przez stowarzyszenia i inne organizacje pozarządowe. Minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, podkreślił w TV Trwam, że jest to najważniejszy cel projektu.

„Jest dla nas szczególnie ważne, ażeby wprowadzić przepis, który będzie pozwalał kuratorom sprzeciwiać się wejściu do szkół organizacji pozarządowych, które mogłyby demoralizować dzieci. Mówimy tylko o tych organizacjach. Wszystkie inne, jeśli będzie akceptacja rodziców, będą wchodziły, ale te, które próbują na siłę wprowadzać twardą i demoralizującą edukację seksualną w wielkich miastach – tu kurator będzie uzyskiwał uprawnienie do skutecznego sprzeciwu, by takie organizacje nie weszły do szkół. Jest to dla nas szczególnie ważne, tak jak ważne jest uzyskanie narzędzia, żeby wyegzekwować zalecenia pokontrolne, jakie organ nadzoru pedagogicznego zleca dyrektorom” - mówił na antenie TV Trwam Przemysław Czarnek

W projekcie zaproponowano również przepisy wzmacniające nadzór nad szkołami i placówkami niepublicznymi. Nowela reguluje też kwestię wyboru kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki w postępowaniu konkursowym.

radiomaryja.pl

Wiadomości

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura o szczegółach

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Kwiecień: nie ma inwestycji, nie ma programów, wszystko stoi!

Najnowsze

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura o szczegółach

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów