Miliardowe zyski sektora bankowego. Rok 2024 też może być całkiem niezły [wideo]

Sylwia 03-02-2024, 10:23
Artykuł
canva.com

Wynik sektora bankowego w ubiegłym roku był rekordowo wysoki w porównaniu z latami poprzednimi. Wpływ na to miały przede wszystkim utrzymujące się na wysokim poziomie stopy procentowe. Jak zauważają eksperci, rok 2024 będzie w dużej mierze zależny od sytuacji gospodarczej w kraju. Do największych obciążeń, które mogą wpłynąć na sektor bankowy, zalicza się: zbyt szybką obniżkę stóp procentowych, koszty pozwów kredytów frankowych oraz ciągłość wakacji kredytowych.

Jak wskazuje Tomasz Busa, prezes OPTI TFI wynik sektora bankowego w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy ubiegłego roku wyniósł blisko 18 mld zł, już wtedy był to obrot o wiele wyższy niż w poprzednich latach w ciągu całych dwunastu miesięcy. Jak zaznacza, wynik ten pomniejszony był już o koszty pozwów frankowych, gdyby nie to wynik sektora bankowego w 2023 roku wyniósłby około 45-50 mld zł. Za 80% tego wyniku odpowiadał wzrost stóp procentowych.   

Marcnin Klucznik, doradca z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zaznacza, że banki są biznesem cyklicznym, oznacza to, że zarabiają najwięcej w momencie, kiedy stopy procentowe są najwyższe, natomiast w okresie spowolnienia gospodarczego te wyniki słabną. Specyficzny jest również sposób raportowania zysków oraz sama księgowość banków. Koszty wprowadzenia m.in. wakacji kredytowych raportowane są w momencie, kiedy ogłoszona została decyzja o ich wprowadzeniu. Tego typu koszty oszacowuje się na dłuższy okres czasu np. 2 lat i rozlicza w ciągu jednego kwartału. 

Dr Cezary Mech, doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego zauważa, że w ubiegłym roku marża odsetkowa w bankach była bardzo niska, co zniechęciło wiele osób do inwestowania swoich pieniędzy. „Niewątpliwie to świadczy o pewnych wadach naszego systemu. Z jednej strony mamy sytuację, kiedy ludzie posiadają nadmiar gotówki, z drugiej strony dążymy do tego, żeby inflacja była niższa i chcemy ściągnąć te środki, a instytucje finansowe nie proponują ludziom atrakcyjnego zarobku, mając jednocześnie możliwość inwestowania tych środków, w wysoko oprocentowane obligacje skarbowe, które są bardzo bezpiecznym instrumentem”. Zwraca również uwagę, że państwo powinno zwiększyć swoją aktywność w sektorze bankowym. „Jednym z przykładów takiej aktywności, która z jednej strony dba o to, żeby nie uderzyć za bardzo w kredytobiorców, a z drugiej strony pozwala na to, żeby działania hamujące inflacje były właściwe, są wakacje kredytowe”. 

Zdaniem Tomasza Bursy największym obciążeniem sektora bankowego w 2024 i negatywnym wpływem na jego roczne wyniki byłyby szybkie obniżki stóp procentowych i powrót do ich poziomu z lat 2020-2021. Innymi, istotnymi obciążeniami banków przewidzianymi na ten rok, są także pozwy frankowiczów oraz wakacje kredytowe. 

Wakacje kredytowe prawdopodobnie będą w dalszej perspektywie ograniczane z tego względu, że raz sytuacja z samymi stopami się ustabilizowała a dwa, że mieliśmy też pewne pierwsze obniżki stóp” – powiedział Szymon Wieczorek, prezes Instytutu Studiów Ekonomiczno-Społecznych. 

Bursa zauważa, że dynamika rynku kredytowego w 2024 roku będzie związana z aktywnością gospodarczą. Jego zdaniem rynek kredytowy urośnie o niskie kilka procent, bez wyższych wzrostów akcji kredytowych dla przedsiębiorstw. Dużo lepiej może natomiast wyglądać sytuacja na rynku hipotecznym, m.in. przez wprowadzenie rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Natomiast segment konsumpcyjny w dużej mierze zależny będzie od wysokości stóp procentowych.  

Marcin Klucznik zaznacza, że obecnie wchodzą nowe regulacje w Unii Europejskiej, które będą wymagać od banków zbudowania większej liczby kapitałów własnych na wypadek spowolnienia gospodarczego. Oznacza to, że część zysków banki będą musiały przeznaczać na zabezpieczenie wewnętrznej pozycji banku. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy