Związek między Chinami a Rosją jest bardzo silny i na pewno żadna obecność na uroczystościach olimpijskich i jakakolwiek inna tego nie zmieni, tylko utrudni politykę polską - mówił na antenie TV Republika Antoni Macierewicz.
Wczoraj miała miejsce wizyta premiera Morawieckiego w Kijowie.
Jak stwierdził Macierewicz, była to „bardzo ważna wizyta”, „deklarująca wsparcie, pomoc, współpracę z Ukrainą, ale także była związana z tworzonym porozumieniem między Polską, Wielką Brytanią i zapewne także ze wsparciem Stanów Zjednoczonych i Ukrainą”. Jest to „porozumienie, które wzmacnia podstawową strukturę Europy Środkowej, Międzymorza od Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego. To jest jeden z najważniejszych celów geopolitycznych jakie stoi przed Polską, dających gwarancję bezpieczeństwa, zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej, pogarszającej się od 20 lat” - mówił.
Macierewicz skomentował słowa prof. Zychowicza o tym, że obserwujemy „powtórkę z roku 39, i znowu nas Londyn chce wmanewrować jako żywą tarczę dla własnych interesów”.
Szef podkomisji smoleńskiej określił te słowa jako „niemądre”. „Przypomnijmy jego publicystykę dotyczącą Powstania Warszawskiego, 39 roku, gdzie proponował sojusz z Niemcami. Jest to działanie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi interesami narodu polskiego. Sytuacja Polski od conajmniej 300 lat, od czasów Potopu, jest bardzo trudna, ale jej rozwiązanie nie polega na tym, żeby podległość Rosji zamienić na podległość Niemiec, dlatego że dzisiaj mamy do czynienia z sojuszem rosysjko-niemieckim, i naszym zadaniem jest zablokować ten sojusz, a nie włączać się do niego i być przez ten sojusz niszczonym, bo taki jeast cel zarówno Niemiec, jak i Rosji - celem jest zniszczenie państwa polskiego, zniszczenie niepodległości Europy Środkowej, zbudowanie wspólnego imperium euro-azjatyckiego” - stwierdził.
Wizyta Andrzeja Dudy w Pekinie
Macierewicz określił Chiny jako „bardzo silny sojusznik Rosji”. „Wszyscy ci, którzy sądzili lub sądzą, że można prowadzić rozgrywkę między Rosją a Chinami, po prostu nie mają pełnej wiedzy na temat struktury geopolitycznej świata i na temat relacji między Rosją a Chinami. To jest bardzo silny związek i na pewno żadna obecność na uroczystościach olimpijskich i jakakolwiek inna tego nie zmieni, tylko utrudni politykę polską” - odniósł się do planowanej wizyty Andrzeja Dudy w Pekinie. Dopytywany o to, czy jeśli prezydent tam pojedzie, to popełni błąd, Macierewicz odparł, że „już to powiedział”.