Łukaszenka pogrywa migrantami. Zawiesił umowę o readmisji

Artykuł
Fot. PAP/EPA/MAXIM GUCHEK / POOL

Alaksandr Łukaszenka podpisał ustawę o zawieszeniu umowy między Białorusią a UE o readmisji. Wcześniej krok ten zapowiedziano jako odpowiedź na „nieprzyjazne działania UE”. Umowa o readmisji zakłada m.in. że Białoruś będzie przyjmować z powrotem nielegalnych imigrantów, którzy z jej terytorium trafią do krajów unijnych.

Ustawa o zawieszeniu umowy o readmisji została opublikowana w czwartek na państwowym portalu prawnym.

4 października ustawę tę przegłosowały obie izby parlamentu. Jej projekt wniósł Łukaszenka.

„Dokument został przygotowany przez rząd w ramach odpowiedzi na nieprzyjazne działania UE i jej państwa członkowskie w stosunku do Białorusi. Umowa określa mechanizm przekazywania, przyjmowania i powrotu osób, które złamały przepisy, dotyczące wjazdu, pobytu i mieszkania. W najbliższym czasie stosowne zobowiązania naszego kraju zostaną zamrożone” – informowała służba prasowa Łukaszenki. Wskazano, że umowa zawiera zapis umożliwiający zawieszenie jej działania przez każdą ze stron.

W czerwcu, w ramach odpowiedzi na unijne sankcje za łamanie praw człowieka na Białorusi, władze w Mińsku zapowiedziały, że wstrzymają działanie umowy o readmisji. Ogłosiły również zawieszenie udziału Białorusi w programie Partnerstwa Wschodniego oraz odesłały „na konsultacje” do Brukseli unijnego ambasadora.

„Z wielką przykrością konstatujemy, że wymuszone wstrzymanie działania porozumienia wpłynie negatywnie na współpracę z UE w sferze walki z nielegalną migracją i przestępczością zorganizowaną” – przekazało 28 czerwca MSZ Białorusi.

Umowy o uproszczeniach wizowych i readmisji zostały podpisane 8 stycznia ubiegłego roku, a weszły w życie w lipcu 2020 r.

Rozmowy w sprawie uproszczenia procedur wizowych Białoruś i UE prowadziły od 2014 r. UE, podobnie jak w stosunku do pozostałych państw, warunkowała podpisanie tego porozumienia łącznie z umową o readmisji, zakładającą m.in., że Białoruś będzie przyjmować z powrotem nielegalnych imigrantów, którzy z jej terytorium trafią do krajów UE.

Od wiosny na granicach Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską doszło do gwałtownego wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów.

Państwa UE uważają, że jest to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje, ta zaś odrzuca oskarżenia o wywołanie kryzysu migracyjnego, twierdząc, że z powodu restrykcji Zachodu „nie ma środków ani sił” na wstrzymywanie nielegalnej migracji.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy