Loty skasowane. Bruksela odcięta od świata. Kryzys wkracza do Belgii
Od czwartku strajkował będzie personel pokładowy i piloci Brussels Airlines. Protest ma potrwać trzy dni, w tym czasie linie lotnicze będą musiały odwołać około 60 procent swoich lotów.
Związki zawodowe w Brussels Airlines od tygodni wskazują na niedobory personelu, które powodują przeciążenie pracą u pozostałej części załogi. Krytykują przez to kierownictwo linii lotniczej i domagają się podwyżek płac.
Wcześniejsze negocjacje nie przyniosły rezultatu, więc związkowcy ogłosili w zeszłym tygodniu przystąpienie do trzydniowego strajku. Rozpocznie się on 23 czerwca. Przewoźnik ogłosił, że ze względu na protest odwoła 60 proc. zaplanowanych w tym czasie lotów, co dotknie około 40 tys. pasażerów.
Od czwartku, również przez trzy dni, strajkować będą pracownicy irlandzkich linii lotniczych Ryanair, które operują z belgijskich lotnisk. Oni także domagają się podwyżek i narzekają na przeciążenie pracą.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
83. rocznica powołania Rady Pomocy Żydom „Żegota”. Wyjątkowa organizacja uratowała tysiące osób przed zagładą
Prokuratura odmawia śledztwa ws. ingerencji w wybory. Tego samego dnia spotkanie Żurka z aktywistami!
Najnowsze
Kaczyński w ostrych słowach o działaniach Żurka. "Mamy do czynienia z niezwykle brutalnym zamachem na polską demokrację"
Maduro gotów opuścić Wenezuelę. Warunkiem ma być pełna amnestia dla jego rodziny
Kryzys w NFZ narasta. Minister zdrowia alarmuje o „ścianie” w finansach