Lisiewicz: Sędzia Safjan wspierał ojca w sprawie donosu na AK-owca, którego rozstrzelali Sowieci
Portal Onet.pl zaatakował „Gazetę Polską” za okładkę z Markiem Safjanem, sędzią TSUE, jeszcze zanim tygodnik ukazał się w kioskach. „Onet nie wiedział z czym polemizuje i nie znając mojego tekstu, zaliczył koszmarną wpadkę” – poinformował Piotr Lisiewicz, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”.
„Gazeta Polska na okładce najbliższego wydania zamieściła zdjęcie prof. Safjana oraz podpis, w którym tygodnik »donosi«, że ojciec profesora był rzekomo »funkcjonariuszem hitlerowskiego Grenzschutzu« (straży granicznej – red.), a także współpracownikiem sowieckiej Informacji Wojskowej” – napisał Onet. Portal przytoczył wypowiedź sędziego Safjana, który powtórzył wcześniejsze swoje twierdzenia, iż nie mieszkał z ojcem od trzeciego roku życia: „Łączenie historii mojego ojca z moim życiorysem jest ohydne”.
Lisiewicz zauważył, że Zbigniew Safjan był funkcjonariuszem hitlerowskiej formacji i współpracownikiem zbrodniczej, stalinowskiej Informacji Wojskowej, co potwierdzają dokumenty na ten temat.
„Gdy w latach 90. wyszło na jaw, że Zbigniew Safjan doniósł na 21-letniego akowca Jana Nesslera, przez co został on rozstrzelany, Marek Safjan zajmował się sprawą i udzielił ojcu wsparcia” – poinformował Piotr Lisiewicz.
Wyjaśnił, że dowodzi tego wypowiedź Zbigniewa Safjana, cytowana w książce „Stawka większa niż kłamstwo” Macieja Replewicza. Po ujawnieniu donosów Zbigniewa Safjana, ten w wywiadzie dla „Przeglądu”, powiedział: „Materiały przeczytali mój syn Marek, moja żona i paru przyjaciół. Wspierali mnie”.