Zaskakujące odkrycie: symbol Wenecji może pochodzić z Chin

Słynna statua skrzydlatego lwa z Placu Świętego Marka w Wenecji, symbol miasta, może pochodzić z Chin – wynika z badań włoskich naukowców opublikowanych w czasopiśmie „Antiquity”. Analiza izotopów ołowiu sugeruje, że rzeźba wykonana z brązu została stworzona z miedzi wydobytej w dolnym biegu rzeki Jangcy, a jej styl wskazuje na możliwe powiązania z „zhenmushou” – mitycznymi strażnikami grobowców z czasów dynastii Tang (618–907 n.e.).
Zespół włoskich naukowców z Uniwersytetu w Padwie opublikował w czasopiśmie „Antiquity” wyniki badań, które rzucają nowe światło na pochodzenie słynnej statui skrzydlatego lwa z Placu Świętego Marka w Wenecji. Symbol miasta, umieszczony na jednej z dwóch kolumn przy lagunie, od dawna budził pytania dotyczące swojego stylu i historii.
Badania wykazały, że rzeźba mogła zostać wykonana z miedzi pochodzącej z dolnego biegu rzeki Jangcy w Chinach, co wskazuje na jej możliwe chińskie pochodzenie. Analiza izotopów ołowiu, stosowana w archeologii do identyfikacji źródła metali, pozwoliła ustalić, że minerały użyte do stworzenia lwa pochodzą z Chin, a nie – jak wcześniej zakładano – z Wenecji, Anatolii czy Syrii.
Naukowcy sugerują, że statua może być zmodyfikowanym „zhenmushou” – mitycznym strażnikiem grobowca z czasów dynastii Tang (618–907 n.e.). Charakterystyczne cechy, takie jak wydatny pysk, boczne ułożenie uszu i wyraźne fałdy na czole, wskazują na podobieństwo do tych chińskich rzeźb.
Lew, który obecnie stoi na kolumnie z purpurowego granitu, przybył do Wenecji prawdopodobnie przed 1261 rokiem. Jedyny dokument historyczny, datowany na 14 maja 1293 roku, wspomina o konieczności naprawy już uszkodzonej rzeźby. Badacze wskazują, że statua nosi ślady wcześniejszych modyfikacji: pierwotne skrzydła były inne, uszy skrócono, a głowa była ozdobiona rogami.
Naukowcy spekulują, że rzeźba mogła trafić do Wenecji za sprawą Niccolò i Maffeo Polo, ojca i wuja Marco Polo, którzy w latach 60. XIII wieku podróżowali do Chin i utrzymywali kontakty z dworem mongolskiego cesarza Kubilaja Chana w Khanbalik (obecnie Pekin). Możliwe, że przywieźli zdemontowaną rzeźbę z czasów dynastii Tang, która została później przekształcona w Wenecji. Badania te otwierają nowe pytania dotyczące historii i drogi, jaką przebył wenecki lew, będący jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X