Polacy wracają do książek? Nowe dane o stanie czytelnictwa w Polsce

14 kwietnia 2025 r. Biblioteka Narodowa opublikowała coroczny raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Z danych wynika, że w 2024 roku lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 41% ankietowanych. To wynik stabilny – niemal identyczny jak rok wcześniej (w 2023 roku 43%), kiedy wynik był najwyższy od niemal dekady. Ale czy naprawdę mamy powody do radości?
Choć wskaźnik 40% może wydawać się optymistyczny, autorzy raportu zwracają uwagę, że od 2023 roku poziom czytelnictwa w Polsce po prostu się ustabilizował – i to w granicach błędu statystycznego. Co więcej, zdecydowana większość respondentów przyznaje, że po książki sięga przede wszystkim z obowiązku – w ramach nauki szkolnej, studiów lub pracy zawodowej. Czytanie dla przyjemności nadal nie jest nawykiem większości społeczeństwa. Wyniki jasno pokazują, że częściej czytają kobiety (47%) niż mężczyźni (35%), a największą grupą czytelniczą pozostaje młodzież w wieku 15–18 lat (54%). Na przeciwnym biegunie znajdują się osoby powyżej 70. roku życia – tylko 25% z nich zadeklarowało lekturę choć jednej książki.
Papier wciąż rządzi
Choć świat cyfrowy coraz mocniej wpływa na nasze nawyki, papierowa książka wciąż dominuje. Tylko co dwudziesty czytelnik wymienił choć jedną książkę, którą przeczytał w wersji cyfrowej – na komputerze, tablecie lub smartfonie. Lektura w pełni cyfrowa to wciąż nisza społeczna, choć czytanie dłuższych tekstów w internecie – artykułów prasowych, esejów, encyklopedycznych haseł – jest dziś powszechniejsze niż lektura książek w jakiejkolwiek formie. Deklaruje to nawet 70% badanych, co wskazuje, że kontakt z tekstem nadal trwa, choć zmienia swoją formę. Przeważa on we wszystkich grupach wiekowych, zwłaszcza wśród osób aktywnych zawodowo (19–59 lat). Większość Polaków czyta książki, które kupuje – zarówno stacjonarnie, jak i online. Z bibliotek najczęściej korzystają osoby młode, uczące się i studiujące.
Zmiany w edukacji zagrożeniem dla nawyków czytelniczych uczniów
Uwagę zwraca też fakt, że z uwagi na reformy edukacyjne wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji i Nauki pod przewodnictwem Barbary Nowackiej, zniesienie obowiązku wykonywania prac domowych – a co za tym idzie, nauczyciele nie mogą egzekwować u uczniów klas VII-VIII czytania lektur szkolnych w domu – może mieć długofalowy wpływ na kształtowanie nawyków czytelniczych wśród młodzieży. Jak głosi stare porzekadło:
„Czym skorupka za młodu nasiąknie...”
– kolejne edycje raportu pokażą, czy brak przymusu nie przełoży się na odpływ czytelników w młodszych pokoleniach. Zredukowanie obowiązków związanych z literaturą może prowadzić do poważnego osłabienia zainteresowania książkami wśród młodzieży.
Bestsellerzy bez zmian
Na czele listy najchętniej czytanych autorów nieprzerwanie od 2019 roku króluje Remigiusz Mróz. Na drugim miejscu uplasował się Harlan Coben, a podium zamyka Jo Nesbø. Tuż za nimi: J.K. Rowling oraz Henryk Sienkiewicz, który jako jedyny klasyk utrzymuje się w ścisłejczołówce. Wygląda na to, że Polacy cenią sobie literaturę sensacyjną, kryminały i historie z dreszczykiem – a wszystko to najchętniej konsumowane w tradycyjnej, papierowej formie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Jagiellonia odpada z rozgrywek po zaciętej walce. Betis melduje się w półfinale

Włochy: Wypadek kolejki górskiej. Co najmniej cztery ofiary śmiertelne

Ustawa o mowie nienawiści trafiła do TK. Arent: nie blokujmy wolności słowa w Polsce
