Jak promować historię Polski (zwłaszcza tak chwalebną, jak wojna polsko-bolszewicka, szczególnie Bitwa Warszawska z 1920 r.), aby zainteresować najmłodszych? Ciekawie, z humorem i dystansem - tak jak zrobił to warszawski oddział IPN.
Na kanale Instytutu Pamięci Narodowej w mediach społecznościowych pojawiła się animacja "Srebrni na szlakach Bitwy Warszawskiej" na podstawie komiksu o takim samym tytule.
– Seria trzech komiksów wzbogaconych o prolog i epilog ukazuje losy jednej z wielu polskich rodzin, rozdartych pomiędzy trzy państwa zaborcze. Ich przedstawiciele – trzej kuzyni: Mikołaj, Jan i Kacper Srebrni, wychowani w duchu patriotycznym przez seniora rodu, powstańca styczniowego dziadka Melchiora – muszą sprostać wyzwaniom I wojny światowej – czytamy w opisie komiksu „Srebrni na szlakach Niepodległej” na stronie IPN.
– Ten konflikt międzynarodowy, w którym w trzech różnych armiach walczyły miliony Polaków (często wbrew własnej woli i przeciwko sobie), rodził także realne nadzieje odzyskania niepodległości. O różnych, skomplikowanych i krętych drogach prowadzących do wolnej Polski opowiadają trzy odrębne historie kuzynów. Są one reprezentatywne dla losów tysięcy Polaków, biorących tak jak oni udział w inicjatywach niepodległościowych. Mimo różnych doświadczeń wszyscy bohaterowie spotykają się w jednym Wojsku Polskim, aby stawić czoła najazdowi bolszewickiemu w 1920 r – wyjaśnia Instytut.
Scenariusz komiksu stworzył Michał Konarski, zaś piękne, kolorowe, zabawne rysunki wyszły spod ręki Huberta Ronka.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko
"Budda" miał być szantażowany. Prokuratura potwierdza, że zajmowała się tą sprawą