94-letnia Elżbieta oraz jej mąż 99-letni książę Filip zostali zaszczepieni na początku stycznia na zamku w Windsorze.
- Cóż, o ile mogę stwierdzić, że było to całkiem niegroźne. To było bardzo szybkie i dostałam wiele listów od ludzi, którzy byli bardzo zaskoczeni tym, jak łatwo można było się zaszczepić. A sam zastrzyk - w ogóle nie bolał - powiedziała królowa, dodając, że od tego czasu czuje się „chroniona".
Monarchini powiedziała, że rozumie, iż dla niektórych osób szczepienie się może być „trudnym" doświadczeniem.
- Inną rzeczą - jak myślę - jest to, że jest to oczywiście trudne dla ludzi, jeśli nigdy nie podawali się szczepieniom. Ale powinni myśleć raczej o innych ludziach niż o sobie- wskazała.
Do środy włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 otrzymało w Wielkiej Brytanii 18 mln 691 835 osób, a drugą - 700 718.