Przejdź do treści
16:02 Prasa Włoska: przyczyną śmierci papieża był najprawdopodobniej udar mózgu
15:26 Abp Gądecki o papieżu Franciszku: wniósł nową rzeczywistość w życie Kościoła. Na pewno momentami było mu ciężko
14:51 Abp Jędraszewski o papieżu Franciszku: jego dokonania i inicjatywy budziły wiele i zaskoczenia, i nadziei
14:11 Donald Trump: niech Bóg błogosławi papieżowi Franciszkowi
13:39 Wielkopolskie: Prymas odprawi w Gnieźnie mszę św. w intencji zmarłego papieża
13:05 IMGW: w poniedziałek gwałtowne burze na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce
12:42 Watykan: 137 kardynałów z ponad 70 krajów świata wybierze nowego papieża na konklawe
11:33 Portugalia: Tysiące pielgrzymów modlą się w Fatimie za duszę papieża Franciszka
11:01 Watykan: Papież wydał dyspozycję, by pochowano go w bazylice Matki Bożej Większej
Debata Republiki Kolejna debata kandydatów na Prezydenta RP, której organizatorem będzie Telewizji Republika już 9 maja – proszę śledzić naszą antenę, portal i media społecznościowe
Spotkanie 29 kwietnia o godz. 18:00 odbędzie się spotkanie z publicystą TV Republika - Jakubem Maciejewskim. Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul. Ściegiennego 13, Kielce
Republika Uwaga, lokalne muxy nie nadają od 1 kwietnia Republiki. Chcąc oglądać naszą stację trzeba przejść na Mux 8
Republika Solidarni z Republiką! Każda wpłata od Państwa jest dla nas ogromnym wyrazem wsparcia. Wpłaty można dokonać, wykonując przelew: Fundacja Niezależne Media, nr konta: 78 1240 1053 1111 0010 7283 0412, dopisek: Darowizna na wolne media
Radio Republika Zachęcamy do słuchania naszego internetowego Radio Republika na stronie radiotvrepublika.pl
NBP NBP informuje: Narodowy Bank Polski działając niezależnie od nacisków politycznych, zapewnia stabilność cen i wspiera zrównoważony rozwój gospodarki. Niezależność banku centralnego to fundament silnej gospodarki. NBP działa na rzecz dobrobytu Polaków

Kości prawdopodobnie ofiar Auschwitz na terenie niemieckiego uniwersytetu. Rektor tuszuje sprawę

Źródło: Fot. Wikimedia/Fridolin freudenfett (Peter Kuley) - Own work, CC BY-SA 3.0,

- Czy kości znalezione na terenie kampusu Wolnego Uniwersytetu Berlina to szczątki ofiar doktora Mengele z obozu koncentracyjnego? Bardzo prawdopodobne. Władze uczelni blokują jednak dalsze wykopaliska — pisze w niedzielę „Berliner Zeitung”. „Rektor robi wszystko, aby ta sprawa szybko ucichła” - przekonuje dziennik.

1 lipca 2014 roku robotnicy budowlani podczas prac na kampusie Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego (FU) natknęli się na dół wypełniony po brzegi ludzkimi kośćmi. Śledczy z Instytutu Medycyny Sądowej kliniki Charité zbadali znalezisko i ustalili: „Jest to około 250 litrów fragmentów kości”, które znaleziono w siedmiu papierowych workach, „głównie pochodzenia ludzkiego, zarówno dzieci, jak i od dorosłych”. Znajdowały się w ziemi od kilkudziesięciu lat. Wśród kości znaleziono również „dziesięć okrągłych plastikowych etykiet w różnych kolorach” z odręcznie napisanymi numerami.

Ślady sugerują, że to ofiary obozu

- Wszystko to przemawiało za strasznym tłem: Auschwitz — pisze dziennik. Pracujący tam w latach 1943/44 lekarz Josef Mengele zaopatrywał bowiem znajdujący się wówczas na terenie FU Instytut Cesarza Wilhelma ds. Dziedziczności, Antropologii i Eugeniki (KWIA) w niezliczoną ilość ludzkich ciał. „Głównie żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci, których lekarz obozu koncentracyjnego badał żywych, a następnie mordował dla celów badawczych” - pisze gazeta.

Mengele i jego były szef, profesor Ottmar von Verschuer, który kierował KWIA, nazywali kości, oczy, próbki krwi i organy zamordowanych, których setki wywieziono z Auschwitz do Berlina, zwłaszcza w 1944 roku, „materiałem naukowym”. Verschuer, Mengele i inni zajmowali się w tym czasie badaniami nad „anomaliami fizycznymi”.

Rekror wiedzial, ale nie poinformował policji

Wiedział o tym rektor Wolnego Uniwersytetu Berlina w 2014 roku, Peter-André Alt, i jego pracownicy, ale nie policja i eksperci kryminalistyczni. Kierownictwo Uniwersytetu „świadomie, półświadomie lub przez zaniedbanie” nie poinformowało zaangażowanych służb i opinii publicznej o prawdopodobnym tle znaleziska.

- Jak podejrzewam, dążenie FU do uzyskania tytułu „uniwersytetu doskonałego” było w tamtym czasie ważniejsze niż wiele innych rzeczy. Słowa takie jak „Mengele”, „pomordowani Żydzi” czy „Auschwitz” uznano w tym kontekście za niestosowne — pisze Götz Aly w „Berliner Zeitung”.

Biegli z zakresu medycyny sądowej w swojej ekspertyzie doszli do jednoznacznych wniosków: „Znalezione etykiety przypominają oznaczenia dla okazów biologicznych/medycznych, więc biorąc pod uwagę umiejscowienie kości w glebie i niekompletność szkieletów, mogą to być pozostałości po nich”.

- Najpóźniej w tym momencie władze uczelni powinny były zostać zaalarmowane i zarządzić dalsze dochodzenie — czytamy w artykule. Zamiast tego „kości leżały miesiącami, aż 12 grudnia 2014 r. zostały po cichu zniszczone w krematorium w Ruhleben i złożone anonimowo w ziemi obok okienka piwnicznego krematorium. Znalezione gipsowe odlewy ludzkich kończyn również zniknęły bez śladu” - pisze „Berliner Zeitung”.

Anioł śmierci z Auschwitz

Z pierwszego znaleziska zachowało się tylko kilka fotografii kryminalistycznych. „Wykazują one wysoki udział kości kręgowych, udowych i miednicznych. To również wskazuje na kierunek Auschwitz” - zauważa gazeta. W swoich wspomnieniach ocalały przymusowy asystent Mengelego, węgiersko-żydowski lekarz Miklós Nyiszli, bardzo szczegółowo opisał, jak odbywały się naukowe zabójstwa.

Na przykład w 1944 r. do Auschwitz przybył z getta łódzkiego około 50-letni ojciec i jego 15-letni syn, który miał zdeformowane stopy. Mengele zaprowadził ich obu do sali sekcji zwłok w krematorium II i polecił Nyiszli: „Pobierz dokładne wymiary ojca i syna. Dokładnie wypełnij wszystkie arkusze badania klinicznego, zwracając szczególną uwagę na możliwe przyczyny rozwoju deformacji”. Po badaniu ojciec i syn zostali natychmiast rozstrzelani, a Mengele wydał rozkaz: „Trzeba przygotować szkielety i wysłać je do Berlina”.

Rektor blokuje dalsze badania

Za sprawą doniesień prasowych „ignorancja i bezczynność rektora Wolnego Uniwersytetu Berlina stała się powszechnie znana na początku 2015 roku” - pisze autor. W lakonicznym oświadczeniu uczelni mowa była jedynie o „lukach w komunikacji”. Jednak naciski opinii publicznej, a następnie wewnętrzna presja na Uniwersytecie doprowadziły do przeprowadzenia niewielkich wykopalisk archeologicznych na tym terenie. Odbyły się one w latach 2015/16. „Dopiero w lutym 2021 r. uczelnia zaprezentowała niektóre z wyników tych badań niewielkiej publiczności za pośrednictwem Zoomu” - podkreśla autor.
W sumie na niewielkim obszarze znaleziono dalsze części szkieletów co najmniej 54 (przypuszczalnie około 75) osób w różnym wieku.

Wykopaliska były prowadzone przez dwójkę profesorów archeologii z Freie Universitaet, Reinharda Bernbecka i Susan Pollock wraz z ich studentami i asystentami. „Obecny rektor Wolnego Uniwersytetu, matematyk Guenter M. Ziegler, robi jednak wszystko, by ta nieprzyjemna sprawa szybko ucichła. Do dziś nie dopuszcza do dalszych wykopalisk proponowanych przez archeologów z jego uniwersytetu”.

Uczelnia sugeruje inne pochodzenie szczątków

W FU „coraz częściej twierdzi się, że znaleziska mogą pochodzić również z okresu kolonialnego. Taką kolekcję, należącą do antropologa Felixa von Luschana, posiadał zresztą dawny Kaiser Wilhelm-Institut. W 1943 r. przeniesiono ją jednak do północnej Hesji, gdzie przetrwała wojnę bez szwanku” - podkreśla dziennik.

Pollock udało się również ustalić, że „dół został wykopany w wielkim pośpiechu, wypełniony workami pełnymi kości, a następnie bardzo szybko — przypuszczalnie ze względu na zbliżającą się Armię Czerwoną — zasypany”. Na podstawie tego spostrzeżenia Pollock i Bernbeck doszli do wniosku, że należy zbadać cały teren byłego Instytutu Cesarza Wilhelma, który do dziś jest niezagospodarowany.

- Można by pomyśleć, że to spostrzeżenie, oparte na solidnej wiedzy archeologicznej, powinno koniecznie doprowadzić do kontynuacji wykopalisk na terenie dawnego Instytutu Cesarza Wilhelma. Jednak rektor Wolnego Uniwersytetu Berlina przeciwdziała temu. Zamiast tego promuje rozproszone działania upamiętniające, które mają sprawić, że ludzie zapomną, co jeszcze może kryć się w podglebiu ogrodu tego nazistowskiego instytutu — pisze autor.

polskieradio24.pl

Wiadomości

O godz. 20:00 nastąpi złożenie ciała papieża Franciszka do trumny

Udar mózgu przyczyną śmierci papieża? Doniesienia z Watykanu

Prezydent Włoch: papież był dla mnie zawsze punktem odniesienia

Papież Franciszek nie żyje. Ukraina wspomina jego wsparcie i modlitwy

To się dzieje, gdy umiera papież

Sensacja na Amstel Gold Race! Skjelmose wyprzedza faworytów i wygrywa w Berg en Terblijt

Aresztowano mężczyznę oskarżonego o zranienie sędziego liniowego

Jak wygląda sytuacja na giełdzie? Ceny ropy znów zaskakują

Na co zmarł papież Franciszek? Włoskie Media podają nieoficjalną przyczynę

Księdzu zrujnowano zdrowie. Mecenas Skwarzyński ujawnia kulisy

Papież za życia wybrał miejsce pochówku. To ogromna "nowość"

Fiasko zespołu ds. deregulacji Tuska

Trudny pontyfikat papieża Franciszka. Sakiewicz: nastał w czasach kryzysu

Tragiczny wypadek na S3. Nie żyje kilka osób

Piekara: Tusk nie chce odzyskać skradzionych przez Niemców dzieł sztuki

Najnowsze

O godz. 20:00 nastąpi złożenie ciała papieża Franciszka do trumny

To się dzieje, gdy umiera papież

Sensacja na Amstel Gold Race! Skjelmose wyprzedza faworytów i wygrywa w Berg en Terblijt

Aresztowano mężczyznę oskarżonego o zranienie sędziego liniowego

Jak wygląda sytuacja na giełdzie? Ceny ropy znów zaskakują

Udar mózgu przyczyną śmierci papieża? Doniesienia z Watykanu

Prezydent Włoch: papież był dla mnie zawsze punktem odniesienia

Papież Franciszek nie żyje. Ukraina wspomina jego wsparcie i modlitwy