Przejdź do treści
W Republice Danuta Holecka zaprasza na program "Gość Dzisiaj". O 20:15 porozmawia z Marcinem Warchołem (Prawo i Sprawiedliwość) i Michałem Gramatyką (Polska 2050)
19:40 Nowy ambasador USA w Polsce Thomas Rose przybył do Warszawy. "Jestem przeszczęśliwy, że jestem w Polsce i nie mogę się doczekać, aby Was poznać już wkrótce" – powiedział w mediach społecznościowych
18:40 Haiti: Dwadzieścia pięć osób poniosło śmierć na skutek podtopień spowodowanych huraganem Melissa
18:02 SPORT: Prezes PKOl Radosław Piesiewicz zapowiedział, że podczas przyszłorocznych zimowych Igrzysk Olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo, Komitet zorganizuje Dom Polski. Impreza rozpocznie się za 100 dni
17:40 Poseł Joanna Mucha poinformowała, że zamierza ubiegać się o funkcję przewodniczącej Polski 2050. Wybory partyjne odbędą się w styczniu
16:44 Haiti: co najmniej dziesięć osób poniosło śmierć na Haiti na skutek podtopień spowodowanych huraganem Melissa, który od kilku dni nęka Karaiby
15:22 Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił w środę wyrok w sprawie śmiertelnego postrzelenia mężczyzny przez policjanta w Koninie w listopadzie 2019 r. Proces będzie się toczył od nowa w Kaliszu
15:02 Dwaj kierowcy autobusów miejskich ujęli pijanego kierowcę jadącego al. Hallera w Gdańsku. 48-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie
14:16 Polska: Zakończyła się obserwacja psychiatryczna Mieszka R. podejrzanego o morderstwo na UW
14:04 Ukraina: SBU zatrzymała byłego instruktora wojskowego z W. Brytanii, który pracował dla FSB
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Oświęcimiu zaprasza na otwarte spotkanie z posłem Rafałem Bochenkiem i posłem Janem Kanthakiem. Miejska Biblioteka Publiczna w Oświęcimiu, 30 października (czwartek). Godz. 17.00
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim w Gliwicach - czwartek, 30 października, godz. 18:00, Hotel Malinowski, ul. Portowa 4
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Warszawie zaprasza na spotkanie autorskie z red. Bronisławem Wildsteinem oraz prezentacja książki pt."Opowieść Idioty Czy Ład Naturalny", 30 października, g. 18, ul. Marszałkowska 7, wejście od ul. E.Zoli, Warszawa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Ostródzie zaprasza na spotkanie z szefem Gabinetu Prezydenta Karola Nawrockiego, ministrem Pawłem Szefernakerem oraz posłem Andrzejem Śliwką. 3 listopada, godz. 17.00, Ostróda, ul. B. Prusa 2, w Dom Restauracyjny "U Wokulskiego"
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Radomiu zaprasza na spotkanie otwarte z Robertem Bąkiewiczem. 4 listopada godz. 18.00, Cech Rzemiosł Różnych, ul. Jana Kilińskiego 15-17 Radom
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Puławy zaprasza na spotkanie otwarte z Adamem Borowskim. 5 listopada, g. 17:00, Puławy, Hotel Olimpic, ul. Hauke-Bosaka (przy stadionie)
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Głogowie zaprasza na spotkanie autorskie z prof. Janem Majchrowskim. 7 listopada, godz. 17:00 sala przy Kościele św. Klemensa, ul. Sikorskiego 23
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Gdyni zaprasza na spotkanie z Jackiem Wroną, działaczem Ruchu Obrony Granic. 16 listopada, g. 17:30. Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, ul. 10 Lutego 33
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

Kości prawdopodobnie ofiar Auschwitz na terenie niemieckiego uniwersytetu. Rektor tuszuje sprawę

Źródło: Fot. Wikimedia/Fridolin freudenfett (Peter Kuley) - Own work, CC BY-SA 3.0,

- Czy kości znalezione na terenie kampusu Wolnego Uniwersytetu Berlina to szczątki ofiar doktora Mengele z obozu koncentracyjnego? Bardzo prawdopodobne. Władze uczelni blokują jednak dalsze wykopaliska — pisze w niedzielę „Berliner Zeitung”. „Rektor robi wszystko, aby ta sprawa szybko ucichła” - przekonuje dziennik.

1 lipca 2014 roku robotnicy budowlani podczas prac na kampusie Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego (FU) natknęli się na dół wypełniony po brzegi ludzkimi kośćmi. Śledczy z Instytutu Medycyny Sądowej kliniki Charité zbadali znalezisko i ustalili: „Jest to około 250 litrów fragmentów kości”, które znaleziono w siedmiu papierowych workach, „głównie pochodzenia ludzkiego, zarówno dzieci, jak i od dorosłych”. Znajdowały się w ziemi od kilkudziesięciu lat. Wśród kości znaleziono również „dziesięć okrągłych plastikowych etykiet w różnych kolorach” z odręcznie napisanymi numerami.

Ślady sugerują, że to ofiary obozu

- Wszystko to przemawiało za strasznym tłem: Auschwitz — pisze dziennik. Pracujący tam w latach 1943/44 lekarz Josef Mengele zaopatrywał bowiem znajdujący się wówczas na terenie FU Instytut Cesarza Wilhelma ds. Dziedziczności, Antropologii i Eugeniki (KWIA) w niezliczoną ilość ludzkich ciał. „Głównie żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci, których lekarz obozu koncentracyjnego badał żywych, a następnie mordował dla celów badawczych” - pisze gazeta.

Mengele i jego były szef, profesor Ottmar von Verschuer, który kierował KWIA, nazywali kości, oczy, próbki krwi i organy zamordowanych, których setki wywieziono z Auschwitz do Berlina, zwłaszcza w 1944 roku, „materiałem naukowym”. Verschuer, Mengele i inni zajmowali się w tym czasie badaniami nad „anomaliami fizycznymi”.

Rekror wiedzial, ale nie poinformował policji

Wiedział o tym rektor Wolnego Uniwersytetu Berlina w 2014 roku, Peter-André Alt, i jego pracownicy, ale nie policja i eksperci kryminalistyczni. Kierownictwo Uniwersytetu „świadomie, półświadomie lub przez zaniedbanie” nie poinformowało zaangażowanych służb i opinii publicznej o prawdopodobnym tle znaleziska.

- Jak podejrzewam, dążenie FU do uzyskania tytułu „uniwersytetu doskonałego” było w tamtym czasie ważniejsze niż wiele innych rzeczy. Słowa takie jak „Mengele”, „pomordowani Żydzi” czy „Auschwitz” uznano w tym kontekście za niestosowne — pisze Götz Aly w „Berliner Zeitung”.

Biegli z zakresu medycyny sądowej w swojej ekspertyzie doszli do jednoznacznych wniosków: „Znalezione etykiety przypominają oznaczenia dla okazów biologicznych/medycznych, więc biorąc pod uwagę umiejscowienie kości w glebie i niekompletność szkieletów, mogą to być pozostałości po nich”.

- Najpóźniej w tym momencie władze uczelni powinny były zostać zaalarmowane i zarządzić dalsze dochodzenie — czytamy w artykule. Zamiast tego „kości leżały miesiącami, aż 12 grudnia 2014 r. zostały po cichu zniszczone w krematorium w Ruhleben i złożone anonimowo w ziemi obok okienka piwnicznego krematorium. Znalezione gipsowe odlewy ludzkich kończyn również zniknęły bez śladu” - pisze „Berliner Zeitung”.

Anioł śmierci z Auschwitz

Z pierwszego znaleziska zachowało się tylko kilka fotografii kryminalistycznych. „Wykazują one wysoki udział kości kręgowych, udowych i miednicznych. To również wskazuje na kierunek Auschwitz” - zauważa gazeta. W swoich wspomnieniach ocalały przymusowy asystent Mengelego, węgiersko-żydowski lekarz Miklós Nyiszli, bardzo szczegółowo opisał, jak odbywały się naukowe zabójstwa.

Na przykład w 1944 r. do Auschwitz przybył z getta łódzkiego około 50-letni ojciec i jego 15-letni syn, który miał zdeformowane stopy. Mengele zaprowadził ich obu do sali sekcji zwłok w krematorium II i polecił Nyiszli: „Pobierz dokładne wymiary ojca i syna. Dokładnie wypełnij wszystkie arkusze badania klinicznego, zwracając szczególną uwagę na możliwe przyczyny rozwoju deformacji”. Po badaniu ojciec i syn zostali natychmiast rozstrzelani, a Mengele wydał rozkaz: „Trzeba przygotować szkielety i wysłać je do Berlina”.

Rektor blokuje dalsze badania

Za sprawą doniesień prasowych „ignorancja i bezczynność rektora Wolnego Uniwersytetu Berlina stała się powszechnie znana na początku 2015 roku” - pisze autor. W lakonicznym oświadczeniu uczelni mowa była jedynie o „lukach w komunikacji”. Jednak naciski opinii publicznej, a następnie wewnętrzna presja na Uniwersytecie doprowadziły do przeprowadzenia niewielkich wykopalisk archeologicznych na tym terenie. Odbyły się one w latach 2015/16. „Dopiero w lutym 2021 r. uczelnia zaprezentowała niektóre z wyników tych badań niewielkiej publiczności za pośrednictwem Zoomu” - podkreśla autor.
W sumie na niewielkim obszarze znaleziono dalsze części szkieletów co najmniej 54 (przypuszczalnie około 75) osób w różnym wieku.

Wykopaliska były prowadzone przez dwójkę profesorów archeologii z Freie Universitaet, Reinharda Bernbecka i Susan Pollock wraz z ich studentami i asystentami. „Obecny rektor Wolnego Uniwersytetu, matematyk Guenter M. Ziegler, robi jednak wszystko, by ta nieprzyjemna sprawa szybko ucichła. Do dziś nie dopuszcza do dalszych wykopalisk proponowanych przez archeologów z jego uniwersytetu”.

Uczelnia sugeruje inne pochodzenie szczątków

W FU „coraz częściej twierdzi się, że znaleziska mogą pochodzić również z okresu kolonialnego. Taką kolekcję, należącą do antropologa Felixa von Luschana, posiadał zresztą dawny Kaiser Wilhelm-Institut. W 1943 r. przeniesiono ją jednak do północnej Hesji, gdzie przetrwała wojnę bez szwanku” - podkreśla dziennik.

Pollock udało się również ustalić, że „dół został wykopany w wielkim pośpiechu, wypełniony workami pełnymi kości, a następnie bardzo szybko — przypuszczalnie ze względu na zbliżającą się Armię Czerwoną — zasypany”. Na podstawie tego spostrzeżenia Pollock i Bernbeck doszli do wniosku, że należy zbadać cały teren byłego Instytutu Cesarza Wilhelma, który do dziś jest niezagospodarowany.

- Można by pomyśleć, że to spostrzeżenie, oparte na solidnej wiedzy archeologicznej, powinno koniecznie doprowadzić do kontynuacji wykopalisk na terenie dawnego Instytutu Cesarza Wilhelma. Jednak rektor Wolnego Uniwersytetu Berlina przeciwdziała temu. Zamiast tego promuje rozproszone działania upamiętniające, które mają sprawić, że ludzie zapomną, co jeszcze może kryć się w podglebiu ogrodu tego nazistowskiego instytutu — pisze autor.

polskieradio24.pl

Wiadomości

Ważne inwestycje UE będą finansowane z prywatnych pieniędzy?

Sędzia z podwójnym obywatelstwem będzie sądził Polaków? Całkiem możliwe

Kaczorowska i Rogacewicz odwołują udział w programie w ostatniej chwili

Członek Hamasu był współpracownikiem ZDF. Zginął w Strefie Gazy. Media komentują

Czy Kucharski szantażował Lewandowskiego? Sąd bada dowody

Joanna Mucha chce zastąpić Hołownię w partii. Postanowione

Afera CPK? Gembicka: Nie miałam z tym nic wspólnego, decyzję podjął Romanowski

„Szczawiowa od Gosi” za mało smakowała? Dzisiaj Tusk zachwala żurek. Sieć się zagotowała

Natalia Siwiec wierzy, że raka można wyleczyć... medytacją!

Polacy płacą coraz więcej za prąd. Polska wśród liderów wzrostu cen w UE

Lewandowski znowu na murawie! Powrót napastnika Barcelony po kontuzji uda

Leon XIV do Polaków: modlitwa za naszych bliskich przypomina nam, że nasza ojczyzna jest w niebie

Wyciekły numery PESEL i adresy na dużą skalę. Rozczarowująca postawa władz gminy

Posłowie PiS z kontrolą w resorcie rolnictwa ws. KOWR. Sporo pozostaje do wyjaśnienia

Magdalena Sobkowiak-Czarnecka została pełnomocniczką rządu do spraw SAFE

Najnowsze

Ważne inwestycje UE będą finansowane z prywatnych pieniędzy?

Czy Kucharski szantażował Lewandowskiego? Sąd bada dowody

Joanna Mucha chce zastąpić Hołownię w partii. Postanowione

Afera CPK? Gembicka: Nie miałam z tym nic wspólnego, decyzję podjął Romanowski

„Szczawiowa od Gosi” za mało smakowała? Dzisiaj Tusk zachwala żurek. Sieć się zagotowała

Sędzia z podwójnym obywatelstwem będzie sądził Polaków? Całkiem możliwe

Kaczorowska i Rogacewicz odwołują udział w programie w ostatniej chwili

Członek Hamasu był współpracownikiem ZDF. Zginął w Strefie Gazy. Media komentują