Komisarz UE: Włochy nie zostaną same w obliczu migracji

Artykuł
Od początku roku do Włoch przybyło drogą morską ponad 13 tys. migrantów
Fot. Flickr/Orazio Esposito

Włochy nie mogą być pozostawione same sobie w obliczu migracji – oświadczyła komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson. Dodała, że wraz z rządami krajów Unii pracuje nad systemem relokacji migrantów.

Premier Mario Draghi chce zwołania nadzwyczajnego unijnego szczytu w sprawie kryzysu migracyjnego. Od początku roku do Włoch przybyło drogą morską ponad 13 tys. migrantów. Do nasilenia tej fali doszło w maju.

Unijna komisarz powiedziała: „Kluczowe jest to, aby Włochy otrzymały europejską solidarność. Nauczyliśmy się, że dobrowolna relokacja nie jest wystarczająca, a zatem uchwalenie reformy polityki migracyjnej wraz z obowiązkową relokacją jest konieczne”.

– Kontaktuję się z rządami państw Unii, by opracować system dobrowolnej i tymczasowej redystrybucji, by pomóc Włochom latem – poinformowała Johansson.

Dodała, że Komisja Europejska prowadzi też rozmowy z władzami Libii, z której wyrusza zdecydowana większość migrantów, docierających do Włoch.

– Jestem gotowa zaangażować się, by wybadać możliwość zawarcia porozumienia z Libią nie czekając na wybory w grudniu w tym kraju – wyjaśniła komisarz.

Zapowiedziała, że z szefową włoskiego MSW Lucianą Lamorgese uda się do Tunezji, by rozmawiać o walce z przemytem migrantów.

Jak zaznaczyła, plan przewiduje, że Unia udzieli finansowego wsparcia gospodarce Tunezji, podczas gdy władze tego kraju wzmocnią ochronę swych granic i będą przyjmować z powrotem swoich obywateli, którzy wyruszyli morzem do Europy.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy