Kliczko chce, by z ukraińskim rządem rozmawiali też przedstawiciele Unii

Artykuł
Twitter

Ukraińska opozycja chce, by w rozmowach o uregulowaniu konfliktu z władzami uczestniczyli przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i reprezentanci UE – oświadczył jeden z politycznych przywódców protestów, lider partii Udar i znany bokser Witalij Kliczko.

Powinni to być „przedstawiciele społeczeństwa, którzy cieszą się zaufaniem i wysokiego szczebla przedstawiciele wspólnoty europejskiej – powiedział Kliczko w czwartek na konferencji w Sztabie Sprzeciwu Narodowego w zajętym przez opozycję Domu Związków Zawodowych.

Polityk powtórzył, że opozycja nie usiądzie do rozmów okrągłego stołu z władzami, jeśli te nie spełnią podstawowych postulatów protestujących. Kliczko przypomniał, że najważniejszymi warunkami, poprzedzającymi rozpoczęcie dialogu jest: uwolnienie aresztowanych za udział w zamieszkach, pociągnięcie do odpowiedzialności winnych wywołania tych zamieszek, oraz dymisja rządu premiera Mykoły Azarowa.

Inny lider protestów Arsenij Jaceniuk powtórzył, że dla wszczęcia politycznego dialogu z władzami opozycja potrzebuje mandatu Euromajdanu, czyli ludzi, zebranych w sercu masowych demonstracji na Majdanie Niepodległości w Kijowie.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zwrócił się do sił politycznych i społeczeństwa o podjęcie dialogu narodowego, który przerwałby obecną konfrontację. Oświadczył, że gotów jest uczestniczyć w takim okrągłym stole osobiście. - W celu osiągnięcia kompromisu zwracam się do opozycji, by nie odmawiała udziału (w dialogu) i nie szła drogą konfrontacji – głosi komunikat prezydenckiej administracji.

W nocy z wtorku na środę Majdan Niepodległości został zaatakowany przez siły MSW, po raz drugi od rozpoczęcia protestów 21 listopada. Próbę przejęcia kontroli nad placem milicja podjęła w czasie, gdy w Kijowie przebywała szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton i przedstawicielka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland.

Opozycja oświadczyła w środę, że atak milicji przekreślił szanse na porozumienie z władzami.

Demonstracje na Ukrainie wybuchły, gdy rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy