Przejdź do treści
18:10 Gośćmi "Poranka w Radiu Republika" będą w piątek: Janusz Życzkowski (dziennikarz, publicysta) g. 6:16, Michał Listkiewcz (były prezes PZPN) g. 6:26, Jakub Maciejewski (publicysta) g. 6:36 oraz główny gość "Poranka" Marek Jakubiak (Republikanie) g. 7:08
17:22 Finlandia: Kilka osób zostało rannych w wyniku ataku nożownika w pobliżu centrum handlowego w fińskim mieście Tampere. Do ataku doszło około godz. 16:30 czasu lokalnego. Według fińskiej prasy na miejsce wezwano kilka karetek pogotowia i radiowozów
17:17 Niemcy: Cztery osoby zostały ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z siekierą w dalekobieżnym pociągu w Bawarii. Napastnik został aresztowany. Policja nie podała jego tożsamości
16:15 Warszawa: Kary 9 i 6 miesięcy w zawieszeniu wymierzył sąd dwóm byłym funkcjonariuszom milicji oskarżonym o typowanie w stanie wojennym opozycjonistów do wojska. Celem ich działań było prześladowanie osób, które nie zgadzały się z ówczesnym ustrojem
14:29 Opolskie: na autostradzie A4 między węzłami Opole Zachód i Opole Południe pali się ciężarówka. W miejscu zdarzenia ruch na autostradzie jest zablokowany w obu kierunkach
14:19 GDDKiA wprowadzi na drogach dwujezdniowych, prowadzących do 14 przejść granicznych z Niemcami i Litwą, zwężenie do jednego pasa
13:21 USA: cztery osoby zginęły, 14 zostało rannych w strzelaninie w Chicago
13:11 Grecja: 5 tys. turystów opuściło w nocy ze środy na czwartek hotele na obszarach zagrożonych pożarem na południowym wschodzie Krety
Spotkanie W piątek (4.07) w godz. 11.00-19.00, w Piotrkowie Trybunalskim przed galerią, przy ul. Słowackiego zbierane będą podpisy w sprawie referendum. O g. 11.00 konferencja prasowa grupy referendalnej z ministrem Mariuszem Błaszczakiem i Januszem Kowalskim
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Klęska armii Putina. Żołnierze pod ścianą. Straty coraz większe

Źródło: canava.com

Rosyjski agresor ponosi wielkie straty sprzętowe i osobowe. Sztab Generalny sił ukraińskich podał, że zginęło prawie 20 tysięcy żołnierzy Moskwy. Najcięższe walki trwają w Mariupolu. Pułk Azow nie zamierza składać broni.

Sztab Generalny ukraińskiej armii ogłosił, że już 19 800 żołnierzy straciło życie. Zniszczono także 158 samolotów i 143 śmigłowce agresora z Moskwy. Oprócz tego wojska rosyjskie straciły m.in. 739 czołgów, 1964 transportery opancerzone, 358 systemów artyleryjskich, 115 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 64 systemy przeciwlotnicze, 1429 samochodów, 7 okrętów, 76 cystern z paliwem, 132 drony.

Jednak putinowcy nie odpuszczają. Jak poinformował rzecznik władz obwodowych Zaporoża, Iwan Arefjew na Facebooku „Wieś Nowodanyliwka w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, została ostrzelana przez wojska rosyjskie pociskami fosforowymi; doszło do pożaru”. We wtorek napastnicy ostrzelali pociskami fosforowymi wieś Nowojakowliwka, również w obwodzie zaporoskim. Według konwencji genewskiej silnie trująca amunicja fosforowa nie może być stosowana na terenach zamieszkanych, a jedynie do oświetlania.

Agencja Ukrinform podała z kolei, że w poniedziałek w okolicach miasta Połohy, gdzie położona jest Nowodanyliwka, doszło do bitwy trwającej 5,5 godziny.

Na wschodzie Ukrainy dzielnie walczą bojownicy z pułku Azow. Ostatnio dostali znaczące wsparcie. „Żołnierze 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej, broniący Mariupola, przeprowadzili trudną i bardzo ryzykowną operację, dzięki której udało im się połączyć z pułkiem Azow” - przekazał na Facebooku doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz. „Siły obrony miasta zostały powiększone i wzmocnione” - ocenił doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

„Pułk Azow w profesjonalny sposób zabezpieczył przeprowadzenie operacji. (...) Tak to wygląda, gdy oficerowie nie tracą głowy i sprawnie dowodzą swoimi wojskami. My też nie traćmy. Armia wie, co robi” - dodał Arestowycz.

W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, panuje katastrofa humanitarna. W ocenie mera miasta mogło tam dotychczas zginąć ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni. Według najnowszych szacunków, w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa ponad 100 tys. osób.


PAP

Wiadomości

Giertych zawiódł na całej linii. Polacy jednoznacznie krytykują jego "szurskie" teorie

Zupa, która łączy ludzi – smak Roztocza prosto z Klocówki

TK ocenił, że uderzenie Nowackiej w nauczanie religii jest niezgodne z konstytucją. Episkopat: ten wyrok, jako ostateczny, zamyka sprawę

„Nie pałamy do siebie sympatią” – partnerka Hakiela uderza w Cichopek.

Witek o sytuacji w kraju: Zabrano mi poczucie bezpieczeństwa

Bielan: Polacy są oszukiwani przez własny rząd

Prof. Cenckiewicz do swoich oponentów: Nigdy mnie nie złamiecie!

[AKTUALIZACJA]: Znowu zadymienie w warszawskim metrze. Tym razem w okolicy Dworca Gdańskiego

Tragiczny wypadek na torach w Ząbkach. Nie żyje ksiądz

Brzoska pomógł olimpijce! Kozłowska w InPost Sport Team

Cenckiewicz szefem BBN: nie będziemy akuszerami tego, co przyjdzie z rządu

Upał w pracy: kiedy pracownik ma prawo do wody i skrócenia czasu

Pęk: Niemcy nigdy nie zrezygnowały z polityki całkowitej dominacji

Michał Czarnecki rozwodzi się z żoną po 20 latach małżeństwa

Andrzej Duda ma pomysł na przyszłość. Mówi o sytuacji związanej z nowym porozumieniem koalicyjnym

Najnowsze

Giertych zawiódł na całej linii. Polacy jednoznacznie krytykują jego "szurskie" teorie

Witek o sytuacji w kraju: Zabrano mi poczucie bezpieczeństwa

Bielan: Polacy są oszukiwani przez własny rząd

Prof. Cenckiewicz do swoich oponentów: Nigdy mnie nie złamiecie!

[AKTUALIZACJA]: Znowu zadymienie w warszawskim metrze. Tym razem w okolicy Dworca Gdańskiego

Zupa, która łączy ludzi – smak Roztocza prosto z Klocówki

TK ocenił, że uderzenie Nowackiej w nauczanie religii jest niezgodne z konstytucją. Episkopat: ten wyrok, jako ostateczny, zamyka sprawę

„Nie pałamy do siebie sympatią” – partnerka Hakiela uderza w Cichopek.