Kapitan zatopionego promu aresztowany. „Zaniedbał obowiązki”
Władze Korei Południowej aresztowały kapitana promu, który zatonął w Cieśninie Koreańskiej – podała agencja Yonhap. Kapitan Li Czon Sok (Lee Joon-seok) podejrzany jest o zaniedbanie obowiązków i pogwałcenie prawa morskiego.
Według najnowszych danych wypadek spowodował 29 ofiar śmiertelnych. 274 osoby uważa się za zaginione.
Wcześniej prokuratura wydała nakaz aresztowania dla 69-letniego kapitana oraz dwóch jego podwładnych. Wszystkim stawia się po pięć zarzutów.
Śledczy wcześniej ustalili, że Li był poza mostkiem w chwili, gdy prom Sewol zaczął tonąć. Za sterem stał niedoświadczony trzeci oficer. Wciąż nie wiadomo, gdzie wówczas kapitan przebywał.
Prom z 475 osobami na pokładzie płynął z miasta Inczhon na wyspę Czedżu. Niebezpiecznie przechylił się i zaczął tonąć kilka kilometrów od celu. Obecnie jego wrak spoczywa w morzu na głębokości 35 metrów.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Piewca Jaruzelskiego i sowietów, brał udział w aferze Rywina. Czarnek nie pozostawia suchej nitki na Czarzastym
"Precz z komuną". Włodzimierz Czarzasty wybrany na nowego marszałka Sejmu, posłowie PiS wyszli z sali obrad
Najnowsze
Tak Niemcy dbają o relacje z Polską. Postawili kamień, a pomnik... poczeka
Fogiel: wewnątrz rządu panuje chaos - przez to pojawiają się teorie spiskowe
Piewca Jaruzelskiego i sowietów, brał udział w aferze Rywina. Czarnek nie pozostawia suchej nitki na Czarzastym